Ul. 1 Maja w Wałbrzychu poczeka na remont

Kilka lat temu grupa radnych wnioskowała nawet o zamknięcie jej z powodu złego stanu technicznego. Podobnie zapatrywała się policja. Wielu kierowców uszkadzało tam swoje auta. Od tego czasu sytuacja trochę się poprawiła. Ale tylko trochę.
– Jeżdżąc tędy, trzeba uważać, bo nigdy nie wiadomo w jakim miejscu zaskoczy człowieka dziura – mówi kierowca, Jacek Markowski.

Inny wałbrzyszanin, mieszkający przy ul. 1 Maja dodaje, że na wysokości numeru 156 zapadnięta część jezdni zasłonięta jest barierkami. Zwęża to pas ruchu, ale od lat nikt nic z tym nie robi.
Powodem jest ciek wodny przebiegający w tym miejscu pod jezdnią. Na solidną naprawę 1 Maja trzeba będzie jednak jeszcze poczekać.
– Chcemy przede wszystkim naprawić drogi, na których jest największe natężenie ruchu – mówi Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha. Niestety, szybkiej naprawy 1 Maja nie obiecuje. Potwierdza się bowiem to, o czym informował poprzedni zarządca – Dolnośląska Służba Dróg i Kolei. Na tej ulicy jest problem z tym co pod spodem. Jak trudny to teren okazało się przy budowie galerii handlowej Victoria. Trzeba było stosować pecjalne wzmocnienia. – Priorytet innych dróg i olbrzymie koszty remontu powodują, że gruntowne prace na 1 Maja nie będą prowadzone ani w tym ani w przyszłym roku – mówi Anna Żabska, rzeczniczka urzędu miejskiego. Dodaje, że plan remontu 1 Maja jednak istnieje. Na razie wykonywane są tam bieżące naprawy.

Do niedawna 1 Maja „dorównywało” kilka innych, wałbrzyskich ulic ale to się zmieniło. Miasto przechodzi prawdziwą rewolucję drogową. Ciągle trwają gdzieś remonty. Wiele dróg naprawiono. Remontowane są m.in. ul. Wrocławska i Sikorskiego, czyli w ciągu drogi krajowej nr 35.
Poprzedni zarządca, którym do końca 2012 roku była Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wykonywał tam tylko bieżące naprawy i twierdził, że nie ma pieniędzy na nic więcej.
Urzędnicy tłumaczyli też, że gruntowne prace są niemożliwe, bo nie ma obwodnicy. A jej brak spowodowałby paraliż samochodowy.