Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy kibice uratują piłkarskiego Górnika Wałbrzych?

Redakcja
W klubie zorganizowano konferencję, podczas, której przedstawiono pomysł na ratowanie Górnika
W klubie zorganizowano konferencję, podczas, której przedstawiono pomysł na ratowanie Górnika Paweł Gołębiowski
Czy kibice uratują piłkarskiego Górnika Wałbrzych?

Kibice Górnika Wałbrzych mogą uratować ten klub z wielkimi tradycjami. W Górniku brakuje bowiem pieniędzy na utrzymanie pierwszego zespołu na dotychczasowym poziomie. Zarząd klubu wyjaśnia, że nie udało się zebrać odpowiedniej ilości środków. Powodem jest m.in. spadek do IV ligi i utrata możliwości pozyskiwania dodatkowego wsparcia finansowego w postaci uczestnictwa w konkursach organizowanych przez miasto, a także wnioskowania o stypendia przydzielane sportowcom.
– Do zamknięcia budżetu brakuje nam około 200 tysięcy złotych – mówi Czesław Grzesiak, prezes klubu. Wyjaśnia, że jeśli nie zdobędą potrzebnych pieniędzy zespół będzie nadal grał w IV lidze, ale nie będzie raczej mowy o skutecznej walce o awans.

Teraz są wiceliderami swojej grupy IV ligi. Ustępują tylko rezerwom Śląska Wrocław. To rywal bardzo trudny, a i inne zespoły z pewnością nie będą chciały naszym piłkarzom zadania ułatwiać. Istnieje natomiast zagrożenie, że Górnik będzie słabszy, bo odejdzie z niego część zawodników. Będą musieli szukać klubów, w kraju lub za granicą, gdzie jakieś pieniądze będą zarabiać. Ci, którzy pozostaną też raczej nie będą mogli poświęcać się treningom i grze w takim stopniu jak dotychczas. Być może trzeba będzie uzupełnić skład juniorami.
– Nasz kapitan Tomasz Wepa zapewnił, że on chce grać w Górniku i będzie grał, ale jeśli stypendia zostaną wstrzymane to będzie musiał poszukać jakiejś dodatkowej pracy i będzie rzadziej trenował – wyjaśnia Czesław Grzesiak.

Działacze przedstawili bowiem zawodnikom sytuację klubu już kilka dni temu. Liczą jednak, że w najbliższym czasie może się ona zmienić. A wszystko za sprawą kibiców.
W Górniku bowiem postanowiono pójść śladem Wisły Kraków czy Widzewa Łódź i zwrócić się o pomoc do fanów, których mają sporo i to w całym, a także za granicą. W piątek, 1 marca ruszy strona internetowa www.razemdlagornika.pl, tam będzie można kupić karnety na rundę wiosenną w cenie 50 zł. Gdyby udało się sprzedać 4 tysiące takich cegiełek, to uzbierałoby się wspomniane 200 tysięcy złotych i Górnik mógłby w miarę spokojnie realizować sportowe cele.

– Nie ma ograniczeń. Jeśli ktoś zechce to może kupić więcej niż jeden karnet – mówią w klubie. Jest on organizacją pożytku publicznego i można także wesprzeć go drobniejszymi darowiznami. Można również przekazać Górnikowi jeden procent podatku. W dużej mierze chodzi o dobrą wolę i chęć pomocy klubowi. Pierwszy zespół Górnika rozegra bowiem w rundzie wiosennej tylko pięć spotkań na swoim boisku.

– Niczego nie ukrywamy. Każdy może zapoznać się z naszą sytuacją finansową. Zobaczyć jakie mamy przychody i wydatki. Wszystko znajdzie na wspomnianej stronie w internecie – zapewniają władze klubu.
Kiedy w marcu 2017 roku nowy zarząd przejął stery w Górniku zadłużenie wynosiło 1136 000 zł.
Obecnie jest to 330 tys zł. Spłata tej kwoty jest rozłożona na raty na cztery lata.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto