Śliska nawierzchnia i niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze. To przyczyna wczorajszego dachowania samochodu w Kowalowej. Jak informują policjanci, kierowca z Chełmska Śląskiego wyszedł cało z opresji, dlatego zdarzenie zostało zakwalifikowane jako kolizja, a nie wypadek. Najbardziej ucierpiał renault i portfel kierowcy. Poza drogą naprawą będzie musiał zapłacić 500 zł mandatu. - Dziś jest wyjątkowo ślisko. Uważajcie kierowcy, noga z gazu - apeluje Marcin Świeży z policji w Wałbrzychu.
Wideo
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!