Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dzierżoniów: Dyrektor szkoły udzielał uczniom korepetycji w zamian za seks

Małgorzata Moczulska
Polskapresse
Czy emerytowany już dziś matematyk i były dyrektor jednej ze szkół w Dzierżoniowie udzielał uczniom korepetycji w zamian za seks? Brzmi to szokująco, ale śledczy mają mocne dowody, że przynajmniej w jednym przypadku tak właśnie było.

W poniedziałek prokurator rejonowy w Dzierżoniowie postawił nauczycielowi zarzut pięciokrotnego doprowadzenia do obcowania płciowego osoby małoletniej w zamian za korzyść majątkową przez nadużycie stosunku zależności. Chodzi o 17-letniego licealistę, który pobierał u niego korepetycje.

- Sprawa jest rozwojowa, obecnie sprawdzamy, czy podejrzany nie wykorzystywał w ten sposób innych swoich uczniów - mówi Emil Wojtyra, szef wydziału śledczego dzierżoniowskiej prokuratury. I zaznacza, że dla dobra śledztwa na razie nie będzie mówił o szczegółach.

Nam udało się nieoficjalnie ustalić, że sprawa wyszła na jaw kilka tygodni temu. Matka licealisty znalazła w telefonie komórkowym syna dwuznaczne esemesy. Była to korespondencja z korepetytorem, która bardzo ją zaniepokoiła. Zapytała syna wprost, o co chodzi. Kiedy ten nie chciał z nią rozmawiać, poszła na policję.
Wezwany na przesłuchanie do prokuratury nastolatek początkowo milczał, ale w końcu złamał się i opowiedział śledczym, co go spotkało. Nie potrafił wyjaśniać, ani dlaczego się na to godził, ani dlaczego to ukrywał. Został już przebadany przez psychologa.

- Biegły jednoznacznie stwierdził, że zeznania chłopaka są wiarygodne - potwierdza prokurator Emil Wojtyra. Policja znalazła w mieszkaniu nauczyciela notes, w którym zapisał nazwiska swoich kilkudziesięciu uczniów. Każdy z nich zostanie teraz przesłuchany. Pedagog nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że to wymysły.

- Masakra! Właśnie legł w gruzach mój ostatni szkolny autorytet - komentuje sprawę jeden z policjantów, który w szkole średniej był uczniem podejrzanego nauczyciela.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto