Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dziś strajk włoski w marketach. Przystąpią do niego sklepy Carrefour, część Biedronek i byc może Makro

Aleksandra Dunajska
Jacek Babicz
Podwyżka płac, lepsze warunki zatrudnienia, podpisanie zbiorowego układu pracy - to tylko niektóre z postulatów pracowników marketów. W czwartek w wielu sklepach na Lubelszczyźnie i w całej Polsce przystąpią oni do strajku włoskiego. A to oznacza, że my, klienci, możemy utknąć w kolejkach.

Pracownicy lubelskich marketów swoje obowiązki będą wykonywać wyjątkowo dokładnie i zgodnie ze wszystkimi procedurami. W ten sposób chcą zwrócić uwagę na złe, ich zdaniem, warunki pracy w handlu. A wszystko przy okazji obchodzonego 7 października Światowego Dnia Godnej Pracy.

- Kasjerka w hipermarkecie zarabia najniższą krajową, czyli 1317 zł brutto. Z reguły nawet mniej, bo jest zatrudniona na 2/3 etatu. Ale pracuje na cały - mówi Krzysztof Wodrowski z lubelskiego NSZZ "Solidarność".

Wodrowski podkreśla, że wynagrodzenia to nie jedyny problem. - Wielu pracowników całymi latami pracuje na umowy na czas określony. Pracodawcy wykorzystują pakiet antykryzysowy, dający im takie prawo. Ale przecież ludzie kupują dziś tak samo jak przed kryzysem, sieci handlowe nie ucierpiały - tłumaczy.

Zdaniem związkowców, problemy mógłby rozwiązać branżowy zbiorowy układ pracy. - Znalazłyby się w nim lepsze warunki dla pracowników niż te zagwarantowane w kodeksie. Ale najbardziej potrzebna jest egzekucja już istniejącego prawa - uważa Wodrowski.

W Lublinie do strajku włoskiego przystąpią niektóre Biedronki i być może Makro. Największy odzew będzie jednak w sieci Carrefour - protest zapowiadają sklepy w Lublinie i Puławach.

W specjalnym oświadczeniu biuro prasowe Carrefour Polska poinformowało w środę, że "wszyscy pracownicy, którzy wyrażą chęć przystąpienia do strajku włoskiego, będą mieli taką możliwość i nie napotkają na sprzeciw swoich przełożonych".

Jednak czytamy w nim także, że "zarząd Carrefour Polska zdecydowanie woli skutecznie rozwiązywać różne kwestie za pomocą dialogu i porozumienia, a nie metodą demonstracji, która nie służy interesom samych pracowników".

Do protestu nie przyłączą się hipermarkety E.Leclerc ani Real. - Miesiąc temu podpisaliśmy z pracodawcą porozumienie płacowe obowiązujące do końca roku. Pracownicy otrzymali niewielkie podwyżki. Musimy więc dotrzymać wynegocjowanych warunków - tłumaczy Grażyna Przysiężniak, szefowa "Solidarności" w Realu.

W strajku nie wezmą też udziału pracownicy Tesco.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto