Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Fałszywe zgłoszenia utrudniają życie Straży dla Zwierząt

Elżbieta Węgrzyn
Straż dla Zwierząt w Wałbrzychu
Straż dla Zwierząt w Wałbrzychu Elżbieta Węgrzyn
30 zgłoszeń interwencji miesięcznie otrzymuje lokalna Straż dla Zwierząt. Wiedza o możliwościach tej formacji w naszym regionie powoli rośnie, ale coraz częściej wykorzystywana jest ona w sąsiedzkich sporach

Straż dla Zwierząt współpracuje z wałbrzyską Strażą Miejską

– W ostatnich tygodniach mieszkanka gminy Mieroszów poprosiła o zabranie 1,5-rocznego owczarka niemieckiego. Nie widziała nic dziwnego w tym, że przez prawie pół roku przetrzymywała go w ciemnej komórce – mówi Iwona Frankowska, komendant Okręgu Dolnośląskiego Straży dla Zwierząt.
Przykładów bezmyślnego bestialstwa wobec zwierząt w naszym regionie wciąż nie trudno znaleźć. W pierwszych dniach kwietnia strażnicy interweniowali w gminie Głuszyca, gdzie właściciel znęcał się nad psem. – Uderzał nim o ścianę. Pieska zabraliśmy, a sprawę przeciw jego opiekunowi skierowaliśmy do sądu. Wkrótce na wokandę trafi tez sprawa wałbrzyszanina, którzy wyrzucił swojego psa z trzeciego piętra – dodaje szefowa wałbrzyskiej SdZ.
Każdego miesiąca mieszkańcy regionu zgłaszają straży przeciętnie 30 interwencji. Czterech inspektorów i wolontariusze weryfikują te sygnały i zwykle trzy czwarte z nich się potwierdzają.
Od kilku miesięcy strażnicy dysponują siedzibą, przy ul. Armii Krajowej 42b, w której dyżurują w środy w godz. 15-17, a 1 kwietnia Straż dla Zwierząt podpisała z wałbrzyską Strażą Miejską porozumienie. Zgodnie z nim funkcjonariusze tych formacji przechodzą wspólne szkolenia, koordynują działania, a także od wiosny do jesieni będą konno patrolować teren Książańskiego Parku Krajobrazowego. SdZ udostępnia też miejskiej formacji sprzęt potrzebny do odławiania zwierząt, jak czytnik kodów, chwytak dla psów.

Fałszywe zgłoszenia utrudniają życie Straży dla Zwierząt

Świadomość mieszkańców regionu o istnieniu straży wzrasta m.in. przez pogadanki prowadzone przez wolontariuszy w lokalnych szkołach. Inspektorzy zaczną też w najbliższych miesiącach kontrole w gminach wiejskich. Chcą sprawdzać, czy podwórkowe psy są szczepione i czy mieszkańcy bud mają dobre warunki.
Razem z rozpropagowaniem wiedzy o Straży dla Zwierząt pojawiają się też próby wykorzystania tej formacji niekoniecznie w celu, do którego została ona stworzona. – Niestety bardzo często zdarzają się zgłoszenia wynikające z sąsiedzkich zatargów. Sąsiedzi twierdzą, że osoba, z którą toczą spór, znęca się nad zwierzętami. Ostatnio, mamy takich zgłoszeń coraz więcej – dodaje Frankowska.
Wszystkie sprawy są badane na bieżąco, a przez fałszywe zgłoszenia strażnicy tracą czas i środki, których im nigdy nie zbywało i mogliby je wykorzystać bardziej pożytecznie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto