18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Superfirma: Za co wałbrzyszanie kochają Elmirkę?

Elżbieta Węgrzyn, fot. Dariusz Gdesz
Dzięki głosom czytelników „Panoramy Wałbrzyskiej” Sklep Spożywczy „U Elmirki” w Wałbrzychu przy ul. Andersa 69 zajął drugie miejsce w konkursie na najlepszy sklep osiedlowy

Wałbrzyszanie cenią sklepy osiedlowe, bo tam mogą zrobić zakupy, porozmawiać z ulubioną ekspedientką oraz znajomymi ludźmi z kolejki. Tam towar jest bardziej świeży niż w lokalnych marketach, a miła obsługa zawsze znajdzie dla stałych klientów pyszne specjały. W takich sklepach nikt nie jest anonimowy. Te cechy charakteryzują również sklep spożywcy „U Elmirki”. Punkt ten został doceniony przez naszych czytelników.
Wałbrzyski sklep „U Elmirki” położony w dzielnicy Biały Kamień istnieje od sześciu lat, sprzedaje w nim właścicielka pani Elżbieta Rzetelna i od dwóch lat pani Sabrina. W puncie położonym na zbiegu ulic Andersa i Wysockiego bywa dziennie wielu kupujących. Odwiedziliśmy ten sklep, aby się przekonać, co przyciąga do niego klientów.

Właśnie trwał montaż nowych półek na papierosy. Ekspedientka, pani Sabrina obserwowała starania przedstawiciela handlowego firmy tytoniowej zastanawiając się, czy dosięgnie najwyższej półki i jednocześnie obsługiwała klientów. Pani Ewa, która przyszła po kawę przyznała, że lubi tutaj wracać przez miłą obsługę i świeży towar. Te same walory pochwaliła pani Teresa: – Mijam codziennie w mieście kilka sklepów, ale zakupy robię tylko tutaj. Dziś jestem już czwarty raz – przyznała mieszkanka Białego Kamienia. Wszyscy chwalą też pracę pani Sabriny. – Jak przyjdę bez okularów, to ona przeczyta mi skład produktów z opakowania i pomoże w płaceniu – dodaje pani Teresa. Pani Sabrina ma duże doświadczenie w handlu. Pracowała wcześniej w marketach, ale dopiero w małym sklepie osiedlowym czuje się jak u siebie. To nie tylko praca, ale styl życia. Wszystkich klientów zna przynajmniej z widzenia, pamięta co lubią i o co zwykle pytają.
Pan Waldemar, który przyszedł po nabiał i wędliny wspomina uroczyste otwarcie „U Elmirki” sprzed sześciu lat. – Nie pamiętam pana z otwarcia – mówi stojąca w kolejce pani Maria – a już na pewno nie poprosił mnie pan wtedy do tańca – dodała po chwili namysłu. Otwarcie sklepu państwa Rzetelnych było bardzo uroczyste i do dziś mieszkańcy Białego Kamienia wspominają je z sentymentem. Wokół jest wiele sklepików, ale to w „U Elmirki” jest duży ruch. – Sklep jest długo czynny, a w letnie upały mają schłodzone napoje – wyliczają kupujący.

Pani Elżbieta Rzetelna od wczesnego dzieciństwa chciała pracować w sklepie. – Przed laty moja babcia sprzedawała na wałbrzyskim „zielonym rynku” rzeczy przywiezione z Zachodu. Pamiętam doskonale jej firanki, ceraty, pościele i zegary – wspomina, nic zatem dziwnego że podążyła w ślady krewnej i zaczęła pracować w handlu. – W końcu, po latach pracy w różnych punktach doszłam do wniosku, że warto mieć własny sklep i otworzyliśmy go z mężem sześć lat temu – opowiada. Prywatny biznes dał pani Elżbiecie komfort pracy na własny rachunek, ale właścicielka przekonała się też, że przedsiębiorcy posiadający małe i średnie firmy rzadko mają wolny czas. – W sklepie jestem przez cały tydzień, a na dłuższym urlopie byliśmy z mężem trzy lata temu – wspomina.

Sklep ma ponad 80 metrów kwadratowych i jest podzielony na dwie części. W jednej wyeksponowano chemię i niezbędne w każdym domu detergenty, w drugiej ogromny asortyment produktów spożywczych. W wielkich lodówkach chłodzi się nabiał, mrożonki, lody i napoje, jest też osobna półka na żywność dla psów oraz sprzęty niezbędne do grillowania. Są też jednorazowe kubeczki, sztućce oraz opakowania. O zaopatrzenie sklepu i naprawy sprzętów dba pan Sylwester, mąż pani Elżbiety. Właścicielka wspomina, że wciągu sześciu lat jej biznes się zmieniał. Krótko sprzedawano też konfekcję, było też stoisko mięsne i warzywne. Ostatecznie zrezygnowano z tego asortymentu na rzecz większego wyboru produktów spożywczych. – Ciągle poszerzamy naszą ofertę i przywozimy to, czego poszukują kupujący – wyjaśnia właścicielka.

Klienci często zostawiają „U Elmirki” klucze i parasole. – Raz zdarzyło nam się znaleźć zeszyt opiekunki starszej osoby z rachunkami i pieniędzmi. Odwieźliśmy go z mężem właścicielce, bo w notatniku był też jej adres zamieszkania. Opiekunka była bardzo wzruszona i wdzięczna – opowiada pani Elżbieta.

Panie Ela i Sabrina obsługują klientów i rozmawiają z nimi jak ze starymi znajomymi. Sabrina pozdrawia z uśmiechem dzieci, traktuje je tak samo jak dorosłych kupujących. Pani Lucyna przyznaje, że głosowała w konkursie na najlepszy sklep osiedlowy na „U Elmirki”, bo lubi tutejszy życzliwy klimat. Często wpada tutaj wprost ze spaceru, a pod sklepem czeka jej pies rasy husky. Pani Iwona przyznaje, że w sklepie się odpręża i lubi pożartować z ekspedientkami. – Troski zostawiam w domu, a na zakupach odpoczywam – mówi.

Fenomen „U Elmirki” poza przyjazną atmosferą i miłą obsługą tkwi w dostępności sklepu. Tu można przyjść przed pracą i późnym wieczorem. Punkt otwarty jest od poniedziałku do soboty od godz. 6 do 21.30, a w niedzielę od godz. 10. Klienci chwalą też asortyment. – Przychodzę, bo tutaj wszystko jest – wyjaśnia pani Agata podając tę informację jak pewnik i niewiele się myli, bo „u Elmirki” można kupić wszystkie produkty spożywcze poza warzywami i mięsem.

Gdzie znajdziesz tę firmę?

Sklep Spożywczy „U Elmirki”
Wałbrzych; ul. Andersa 69

Jeśli chcesz byśmy odwiedzili Twoją firmę i napisali o jej historii oraz specyfice, napisz do nas na adres redakcyjny - [email protected].

Poznajcie inne firmy z tradycjami:

Najlepszy sklep po sąsiedzku
Pan Marek to człowiek orkiestra
Camela to 60 lat tradycji
Udany urlop z firmą Zbuta
Urządzi dom i zaprojektuje ogród
Polecają ich czescy sąsiedzi
Szczypta ogrodowej dekadencji
Cztery kąty zmienią życie
Cały pensjonat w kwiatach
Serce puka w rytm silnika
Przyjezdni Dolnoślązacy ratują pałac
Świetna fryzura nawet o świcie
Naprawiają zegary od 65 lat
W Salonie Fryzjerskim u Rudej nie boją się wyzwań
Świerczyńscy to znana marka
W Wałbrzychu są fajne babki - jak powstają muffiny
Potrafi wyczarować prawdziwe cuda
Zadbają o dach nad głową
Jacqueline jest jak kobieta
Najlepszy salon fryzjerski w kraju
Samochody to ich pasja
Oni mają głowę do interesów
Piekarnia pana Baranowskiego zyskała uznanie naszych czytelników
Park Smaków to rodzinna firma z tradycjami
Elektronika bez tajemnic
Do Chin, Afryki, nad morze i do... Kłodzka
Wymarzony salon kosmetyczny
Pasol-Paco - ich chleb chwalą nasi czytelnicy
Kalendarz Fasolki to propozycja dla przyszłych mam
Nasze drzwi zatrzymają każdych włamywaczy
Bar Tost w Wałbrzychu zna każdy
Wymarzona łazienka jest w zasięgu ręki
Ekologiczne pieluchy są hitem
Brafitteria to świat dopasowanego stanika
W BON-ie każdemu znajdą dach nad głową
Każda złotówka na wagę złota
Galeria Owocowo-Warzywna, czyli witaminki dla rodzinki
W Barze Magiel czas płynie wolniej
Cafe Turek to zaciszna kawiarenka blisko centrum
Wałbrzyska Palarnia Kawy Caffe Polit - zapach palonej kawy przyciąga klientów
Tu mieszkam, tu kupuję, czyli alejazz.pl
Confex-Plus - klasycznie i elegancko
Firma Agas to rodzinny biznes z tradycjami
Babskie królestwo w centrum miasta
Galanteria skórzana, czyli torebkowy zawrót głowy
Szczawieńska rodzinna kwiaciarnia

Tekst ukazał się w Panoramie Wałbrzyskiej z 17 lipca 2012.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto