Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

„Sztygarówka wałbrzyska” - mocny produkt regionalny

Artur Szałkowski
„Sztygarówka wałbrzyska”
„Sztygarówka wałbrzyska” Dariusz Gdesz
„Sztygarówka wałbrzyska”, to nazwa nowego produktu regionalnego miasta. Jest nim wysokogatunkowy alkohol... czarny jak węgiel.

„Sztygarówka wałbrzyska”, to pomysł prywatnego przedsiębiorcy Dariusza Gustaba, który jest właścicielem sklepu spożywczego w dzielnicy Podgórze. Postanowił połączyć swoją pasję związaną ze zdrową i ekologiczną żywnością z lokalnym patriotyzmem. Tak doszło do wyprodukowania wysokogatunkowego i zarazem wysokoprocentowego alkoholu.

Wałbrzyski przedsiębiorca zdecydował, że „Sztygarówka wałbrzyska” nie może być produktem pospolitym, tanim i ogólnodostępnym. Straci bowiem swój unikalny charakter i będzie budziła złe skojarzenia. Najpierw Dariusz Gustab znalazł specjalistę, który zajął się recepturą oraz technologią przygotowania alkoholu. Później wiele wysiłku włożył, by znaleźć odpowiednią gorzelnię, która zainteresowana byłaby produkcją trunku, nie na skalę przemysłową, tylko w wymiarze lokalnym. Do tego doszło jeszcze załatwianie formalności związanych z uzyskaniem wszelkich zezwoleń na sprzedaż alkoholu.

Od pomysłu wałbrzyszanina na produkcję „Sztygarówki wałbrzyskiej”, do czasu kiedy trafiła na półkę jego sklepu, minął rok. Pojawienie się nowego alkoholu z etykietą, na której widnieje górnicze czako, początkowo budziło zdziwienie klientów. Alkohol szybko zyskał jednak uznanie i to nie tylko ze względów na zawartość butelki. Trunek jest traktowany jak oryginalny prezent z Wałbrzycha.

– Po „Sztygarówkę wałbrzyską” sięgają klienci z dwóch segmentów – wyjaśnia Dariusz Gustab. – Kupuja ją osoby, które, cenią sobie posiadanie wysokiej klasy barku oraz klienci sentymentalni. Wiem, że alkohol ten jest wywożony np. poza granice kraju przez osoby lub do osób, które mieszkały kiedyś w Wałbrzychu.

„Sztygarówka wałbrzyska” jest produkowana na bazie wysokiej jakości spirytusu, który jest kilkakrotnie destylowany i oczyszczany z toksyn. To powoduje wzrost kosztów jej produkcji, ale równocześnie daje gwarancję najlepszej jakości. Ponadto do jej produkcji używany jest m.in. anyż, karmel oraz zielony orzech włoski. Najciekawsze jest jednak to, że alkohol ma... czarną barwę. To dodatkowo budzi jego skojarzenia z wałbrzyskim górnictwem. Czerń „Sztygarówki wałbrzyskiej” jest uzyskiwana za pomocą naturalnego barwnika, który jest uzyskiwany z węgla roślinnego. Dariusz Gustab opatentował nazwę i recepturę alkoholu. „Sztygarówka wałbrzyska” kosztuje 39 zł i jest sprzedawana w wersji 50- i 40-procentowej.

ARTYKUŁ ZOSTAŁ OPUBLIKOWANY W PANORAMIE WAŁBRZYSKIEJ 1 KWIETNIA 2014 ROKU

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto