Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gmina z powiatem jak Kargul z Pawlakiem

Artur Szałkowski
– Chcemy, by powiat ruszył z remontem drogi –mówi Tomasz Sobczyk, sołtys Jugowic
– Chcemy, by powiat ruszył z remontem drogi –mówi Tomasz Sobczyk, sołtys Jugowic Dariusz Gdesz
Władze Walimia czują się dyskryminowane przez Starostwo Powiatowe w Wałbrzychu.

Na wiadukcie kolejowym we wsi Jugowice w gminie Walim, ktoś z mieszkańców wywiesił wielki baner. Była na nim informacja o tym, że za fatalny stan drogi nr 2876 D, która biegnie od granic powiatu świdnickiego przez Zagórze Śląskie, Jugowice do drogi wojewódzkiej nr 383, jest odpowiedzialne Starostwo Powiatowe w Wałbrzychu. Baner został szybko zdjęty, bo na wiadukcie wisiał bez zezwolenia. Według mieszkańców zasygnalizowanie problemu odniosło jednak skutek.
– Zniszczoną drogą jeździ wielu turystów oraz pracowników dojeżdżających do fabryki LG w Kobierzycach. – mówi Tomasz Sobczyk, sołtys Jugowic. – Nie chcemy, by przez fatalny stan drogi doszło do tragedii.
Dlatego mieszkańcy Jugowic zebrali już około tysiąca podpisów pod petycją do starostwa w sprawie remontu drogi. Wspierają ich władze gminy Walim, które nie ukrywają, że przez starostwo, w sprawie remontów i utrzymania porządku na drogach są traktowane po macoszemu i podają na to przykłady.
– Starostwo chwali się, że robi wiosenne porządki na drogach w Wałbrzychu – wyjaśnia Adam Hausman, wójt gminy Walim. – W naszej gminie drogi powiatowe wciąż są nie posprzątane. Na 222 km dróg podległych starostwu najwięcej , bo prawie 60 km leży na terenie naszej gminy.
Władze powiatu uważają zarzuty za bezzasadne. Tłumaczą, że ruszył właśnie remont ul. Wiejskiej w Walimiu. Za kwotę 876 tys. zł, zostanie odnowione około 2,5 km drogi.
– Sami nie udźwigniemy ciężaru finansowego remontu drogi nr 2876D, bo to wydatek około 4 mln zł – tłumaczy Robert Ławski, starosta wałbrzyski. – Potrzebny jest także wkład gminy lub dotacja zewnętrzna.
Drogi to niejedyny powód konfliktu na linii gmina Walim - Starostwo Powiatowe w Wałbrzychu. W ubiegłym miesiącu władze powiatu skierowały do Sądu Rejonowego w Wałbrzychu zażalenie, na umorzenie przez prokuraturę sprawy wycięcia 42 topół na terenie gminy Walim. Drzewa rosły przy ul. Leśnej w Zagórzu Śląskim i były własnością powiatu. Tymczasem mieszkaniec Zagórza Śląskiego, który dokonał wycinki drzew, miał na to zgodę wydaną przez gminę Walim. Jej przedstawiciele tłumaczą, że nie działali w złej wierze. Mieszkaniec, który zgłosił się do nich po zgodę na wycinkę twierdził, że drzewa rosną już na jego terenie, a nie w obrębie drogi powiatowej.
Władze Walimia nie wykluczają, że nie najlepsze relacje ze starostwem mogło spowodować ich poparcie dla Wałbrzycha, w sprawie odzyskania przez miasto praw powiatu grodzkiego. Przeciwna jest temu Rada Powiatu Wałbrzyskiego.
– Przez to, że Wałbrzych jest w powiecie ziemskim, w radzie powiatu nie mamy przedstawicieli naszej gminy i nie ma kto walczyć o nasze interesy – mówi Adam Hausman.
Starosta odrzuca argumentację o dyskryminowaniu gminy. Dodaje , że w interesie Walimia powinno być pozostanie Wałbrzycha w powiecie ziemskim. Po jego odłączeniu będzie m.in. mniej pieniędzy na... drogi.

Wyjaśnienia Starostwa Powiatowego w Wałbrzychu do treści zawartych w powyższym artykule:

Po pierwsze: w tekście napisane jest, iż ,,Wspierają ich [mieszkańców] władze gminy Walim, które nie ukrywają, że w sprawie remontów i utrzymania porządku na drogach są przez starostwo traktowane po macoszemu”. Gmina Walim nie jest traktowana po macoszemu, wręcz przeciwnie, bowiem spośród blisko 10 km dróg, jakie Starostwo będzie remontowało w powiecie w 2012 roku, 2,5 km, czyli ¼, zostanie wyremontowana właśnie w gminie Walim. Co więcej, w sezonie 2010/11 zostało wysprzątanych po okresie zimy 47,944 km dróg powiatowych w gminie Walim, a w rozpoczynającym sezonie 2011/12 już 32,426 km.
Stąd też zarzuty gminy są bezpodstawne.
Po drugie: fotografia ilustrująca artykuł przedstawia Tomasza Sobczyka, sołtysa Jugowic przy naszej drodze powiatowej, ale – co istotne – nad otwartą, niezabezpieczoną studzienką, stwarzającą zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi. Fotografia może sugerować, iż studzienka nie została zabezpieczona przez zarządcę drogi, czyli powiat. Tymczasem zabezpieczenie studzienek należy do zadań gminy (co wynika z ustawy o samorządzie gminnym). Co więcej – wysłaliśmy do wójta Walimia Adama Hausmana 17 kwietnia br. pismo w którym przypominamy o konieczności zabezpieczenia studzienek przez Gminę Walim.
Po trzecie: wspomniana w artykule sprawa nielegalnej wycinki drzew. W tekście jest napisane, iż ,,Mieszkaniec, który się zgłosił do nich [do Urzędu Gminy w Walimiu] po zgodę na wycinkę, twierdził, że drzewa rosną już na jego terenie, a nie w obrębie drogi powiatowej”. Nadmieniam jednak, że – zgodnie z obowiązującym prawem - urzędnik winien poprosić mieszkańca o przedstawienie dokumentów poświadczających, iż drzewa znajdują się na danej posesji. Urzędnik bowiem pracuje na dokumentach, a nie ,,twierdzeniach” mieszkańców. Faktem jest, iż drzewa zostały wycięte nielegalnie, stąd też obowiązkiem Starostwa było zgłoszenie sprawy policji.
Konkludując: Starostwo Powiatowe w Wałbrzychu nie traktuje gminy Walim ,,po macoszemu”, jak oceniają władze Walimia. Starostwo nie wyklucza także możliwości remontu drogi w Jugowicach - pod warunkiem jednak, że gmina Walim zechce partycypować w kosztach, jak ma to miejsce w innych powiatach w Polsce.

Monika Bisek, doradca starosty ds. komunikacji społecznej Starostwo Powiatowe w Wałbrzychu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto