Górnik Wałbrzych przegrał u siebie 0:2 z Rekordem Bielsko-Biała.

Górnik Wałbrzych przegrał u siebie 0:2 z Rekordem Bielsko-Biała. Wałbrzyszanie, którzy w poprzednim sezonie byli blisko awansu do II ligi, teraz nie radzą sobie z kolejnymi przeciwnikami. Trudno się temu dziwić. Z Górnika w przerwie pomiędzy rozgrywkami odeszło kilka podstawowych zawodników, a do tego wydaje się, że po reformie III ligi rywale naszych piłkarzy są silniejsi. W efekcie ekipa trenerów Roberta Bubnowicza i Marcina Morawskiego po trzech kolejkach spotkań ma na koncie jeden punkt. Najpierw zremisowała na wyjeździe 2:2 z Falubazem Zielona Góra, a przed tygodniem przegrała 0:2 wyjazdowy pojedynek z BKS-em Stalą Bielsko-Biała. Teraz w identycznym stosunku uległa innej drużynie z tego miasta. Wałbrzyszanie, którzy grali po raz pierwszy w tym sezonie przed własną publicznością walczyli ambitnie, ale mieli olbrzymie problemy ze stworzeniem akcji zagrażających bramce Rekordu. Niewiele dawały starania aktywnych: Mateusza Krzymińskiego i Damiana Migalskiego. Natomiast goście grali bardziej składnie i objęli prowadzenie w 31. minucie po golu Michała Bojdysa 31. Wynik ustalił w 78. minucie Mateusz Gaudyn, który pięknie przelobował wybiegającego z bramki Damiana Jaroszewskiego. Bramkarz wałbrzyszan uchronił swój zespół od wyższej porażki, bo w 64. minucie obronił rzut karny. Teraz Górnik zagra 20 sierpnia u siebie z Pniówkiem Pawłowice Śląskie, a trzy dni później zmierzy się na wyjeździe ze Skrą Częstochowa.