Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Karta rowerowa będzie obowiązkowa?

Weronika Skupin
Janusz Wójtowicz
Aby poruszać się rowerem po drogach publicznych, trzeba będzie mieć kartę rowerową. Taki przepis ma obowiązywać w Polsce.

Rowerzyści, którzy mają prawo jazdy, muszą znać kodeks drogowy i zdać egzamin. A co z tymi, którzy prawa jazdy nie mają? Choć i ich przepisy drogowe obowiązują, nikt nie sprawdza, czy je znają i potrafią stosować. W Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa powstał właśnie projekt nowych przepisów, według których mieliby zdawać obowiązkowy egzamin na kartę rowerową.

- Mam pełen szacunek dla rowerzystów i ta zmiana nie będzie wprowadzana przeciwko nim, ale ze względu na ich bezpieczeństwo - mówił minister Adamczyk.

Taki egzamin ma być „mało dotkliwy” i odbywać się na komendach policji. Egzaminatorami mieliby być sami policjanci.

Jak mówi Paweł Petrykowski, rzecznik dolnośląskiej policji, to jest dopiero projekt i nie są jeszcze znane szczegóły, np. jak takie egzaminy miałyby wyglądać. Dodaje, że w ubiegłym roku na Dolnym Śląsku 112 z 2278 wypadków spowodowali rowerzyści.

- Najczęstsze błędy rowerzystów to niestosowanie się do świateł i jazda przez skrzyżowanie na czerwonym świetle. Nie korzystają także ze ścieżek rowerowych i poruszają się po jezdniach, przejeżdżają przez przejścia dla pieszych, a poza terenem zabudowanym nie posiadają odpowiedniego oświetlenia i odblasków. Nie sygnalizują także ręką zamiaru zmiany pasa ruchu, a jest to ich obowiązek. Poza tym jeżdżą slalomem między samochodami - wylicza Petrykowski. - Wygląda to na lekceważenie przepisów, a nie ich nieznajomość. Trudno uwierzyć, że ktoś nie wie, że przez skrzyżowanie nie przejeżdża się na czerwonym świetle - dodaje policjant.

Cezary Grocholski z Wrocławskiej Inicjatywy Rowerowej podsumowuje pomysły rządu krótko: obowiązkowe karty rowerowe byłyby powrotem do PRL.

- Tylko w Polsce wymyślono coś takiego. W dodatku byłoby to niezgodne z konwencją wiedeńską, która mówi, że nie wolno wprowadzać dla dorosłych obowiązku posiadania dodatkowych uprawnień do jazdy rowerem. Konwencja określa zasady dotyczące prawa jazdy i gdybyśmy ją wypowiedzieli, nasze dokumenty nie byłyby respektowane za granicą - uważa Grocholski. - Problemem są kierowcy i łamanie przez nich ograniczeń prędkości. Oni są sprawcami 60 proc. wypadków z udziałem rowerzystów.

Co na to kierowcy? Jak łatwo się domyślić, są przeciwnego zdania. Rafał Zawisza, prezes Radio Taxi Serc poruszając się autem po mieście często widzi rowerzystów robiących nieodpowiedzialne rzeczy.

- Rowerzyści potrafią jechać pod prąd tam, gdzie nie ma odpowiednich znaków, jeżdżą po chodnikach, stwarzając niebezpieczeństwo dla pieszych, a bardzo często jadą ulicą, a gdy dla aut zapala się czerwone, „zamieniają się” w pieszych i jadą po pasach. Nie mają wyobraźni - uważa Zawisza.


W świetle obowiązujących przepisów, rowerzysta, który ukończył 10 lat, a nie ma ukończonych jeszcze lat 18, może jeździć rowerem po drogach publicznych wyłącznie gdy posiada kartę rowerową. Niewiele nastolatków jednak o tym wie i śmiało korzysta z dróg publicznych. Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa chciałoby także wprowadzić obowiązkowe karty rowerowe dla rowerzystów, którzy są pełnoletni, ale nie mają prawa jazdy. O nowym projekcie oraz o najczęstszych wypadkach i kolizjach z udziałem rowerzystów opowiedział w "Dzień Dobry TVN" Marek Konkolewski z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji.

Źródło: Dzień Dobry TVN

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto