Katastrofa budowlana na Rynku w Wałbrzychu

Katastrofa budowlana na Rynku w Wałbrzychu. Doszło do zawalenia stropu pomiędzy parterem i pierwszym piętrem budynku byłej dyskoteki Atlantis oraz częściowego zawalenia dachu obiektu. Według lokatorów budynku Rynek 7A, który sąsiaduje z byłą dyskoteką, do zdarzenia musiało dojść w nocy z 9 na 10 września. Usłyszeli wówczas wielki huk, ale nie wiedzieli, co było jego przyczyną. Dopiero po tym jak stwierdzili, że dwa kominy ich kamienicy odchyliły się od pionu, na miejsce wezwali zarządcę nieruchomości. Ten z kolei wezwał inspektora nadzoru budowlanego oraz straż pożarną.

– Wezwaliśmy pogotowia energetyczne i gazowe, które sprawdziły, czy w wyłączonym z eksploatacji budynku odcięte są media. Na miejsce ściągnęliśmy również strażaków z psami z Wrocławia. Na szczęście w rumowisku nie odnalazły zasypanych osób. Budynek zawalił się ze względu na zły stan techniczny – mówi Paweł Kaliński z Państwowej Straży Pożarnej w Wałbrzychu.

Rzeczoznawca wezwany na miejsce katastrofy przez inspektora nadzoru budowlanego, ocenił że obiekt byłej dyskoteki nie zagraża na razie osobom przebywającym w sąsiednich budynkach. W czwartek (11 września) ma się zebrać komisja, która najprawdopodobniej wyda decyzję o rozbiórce obiektu byłej dyskoteki Atlantis, a wcześniej siedziby popularnej kiedyś wśród wałbrzyszan restauracji Staropolska.