Ciało 60-letniego Tadeusza P. w lokalu przy ulicy Kościuszki znalazła klientka lombardu w poniedziałek przed godziną 14. Kobieta weszła do środka, a że za ladą nikogo nie zastała, najpierw zaczęła nawoływać, a potem zaniepokojona zajrzała na zaplecze. Tam zobaczyła właściciela w kałuży krwi. Od razu zaalarmowała policję.
Już trzy godziny później policja, na jednej z ulic w Kłodzku zatrzymała podejrzanego o tę zbrodnię. To 19-letni mieszkaniec gminy Lądek Zdrój.
- Mężczyzna jest nam znany. Wcześniej, jeszcze jako osoba nieletnia, był dwukrotnie notowany za kradzieże - mówi Wioletta Martuszewska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kłodzku.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy funkcjonariusze mieli ułatwione zadanie, bo w lombardzie był monitoring wizyjny i całe zdarzenie zostało zarejestrowane, a dodatkowo na policję zgłosił się świadek, który widział jak sprawca wychodzi z lokalu
Lombard zlokalizowany jest w budynku przy głównej ulicy, na tej samej ścianie gdzie wejście do niego jest bankomat, a w środku działa kilka innych firm i sklep.
Sprawca podczas przesłuchania na komendzie policji przyznał się do winy. Wcześniej policja znalazła przy nim skradzioną biżuterię. Mężczyzna miał przyznać, że napad na lombard zaplanował dużo wcześniej, ale twierdził, że nie chciał zabić właściciela.
W środę usłyszy prokuratorski zarzut zabójstwa na tle rabunkowym. Grozi mu za to kara dożywotniego więzienia
- Najprawdopodobniej wystąpimy również do sądu z wnioskiem o tymczasowego aresztowanie go na okres trzech miesięcy – mówi Anna Gałkowska, prokurator rejonowy w Kłodzku.
Tadeusz P. to znana w Kłodzku postać. Swój lombard prowadził od ponad 23 lat.
Był uważany za uczciwego przedsiębiorcę. Specjalizował się w skupie i sprzedaży wyrobów ze złota.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?