18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lalki szykują się na festiwal w Serbii

Elżbieta Węgrzyn
Dariusz Gdesz
Zbigniew Prażmowski, dyrektor Teatru Lalki i Aktora w Wałbrzychu zdradza plany swojej placówki na najbliższe miesiące.

Jakie premiery planowane są jeszcze w tym sezonie artystycznym?
21 kwietnia na deskach naszego teatru odbędzie się prapremiera tekstu Maliny Prześlugi, pt.„Bajka o Rozczarowanym Rumaku Romualdzie”. Autorka napisała na potrzeby naszego spektaklu scenariusz. Tydzień przed premierą planujemy zorganizować czytanie jej tekstów. Warto je poznać, bo Malina jest jednym z najzdolniejszych dramaturgów młodego pokolenia. Jesteśmy jednym z pierwszych teatrów w Polsce, któremu udało się namówić Malinę do współpracy. Planujemy czytanie przenieść też poza teatr, m.in. do szpitala dziecięcego, może również do Śródmieścia razem z Biblioteką pod Atlantami. Może uda się nam wrócić do goszczenia częściej w szpitalu . Niegdyś nasi aktorzy odwiedzali te placówkę regularnie. Planujemy też wydać, podobnie jak wcześniej „Woła i Osła”, pierwowzór „Bajki o Rozczarowanym Rumaku Romualdzie”. Wydawnictwo powstanie w Wałbrzychu, rysunki do niego przygotuje Dariusz Sikora.

Teatr Lalki i Aktora wychodzi coraz częściej poza swoje mury.
To prawda. Współpracujemy też z min. Muzeum Miejskim i zamkiem Książ. Wychodzimy też na zewnątrz, by brać udział w szkolnych piknikach, mamy też stałą wystawę w Galerii Victora. W miarę możliwości staramy się być wszędzie, gdzie jesteśmy potrzebni.

Najnowsza produkcja teatralna będzie przypominała komediowego „Czerwonego Kapturka”?
Ten spektakl, przygotowywany przez Lecha Chojnackiego, znanego z produkcji „Och, Emil!” będzie bardziej stonowany, a jednocześnie atrakcyjny wizualnie. Pojawi się w nim ciekawa scenografia, kostiumy i rzeźbione lalki. To będzie połączenie nowoczesności z klasyką, spektakl familijny z przesłaniem. Próby ruszyły 13 marca. Ostatnimi premierami postawiliśmy sobie wysoko poprzeczkę i mamy zamiar ten poziom utrzymać.

Kiedy możemy się spodziewać kolejnej sztuki przygotowanej specjalnie ma potrzeby Małej Sceny?
Od dłuższego czasu rozważam współpracę z wydziałem reżyserii PWST we Wrocławiu. Chcemy zaprosić do współpracy debiutującego reżysera dyplomanta, a także kogoś z ASP. Ten spektakl ma powstać we wrześniu. Przedstawienie pacynkowo – muppetowe będzie atrakcyjne wizualnie i przystosowane do naszej Sceny na Poduszkach.

Kontynuujecie zatem otwarcie na młodych twórców.
U nas przede wszystkim pracują młodzi artyści. Debiutowała tu Ewelina Ciszewska, Jurek Połoński był u nas niemal zaraz po debiucie, podobnie jak Mariola Ordak i wielu innych. Teatry publiczne, utrzymywane z publicznych pieniędzy, mają za zadanie dać szansę zaistnienia młodym ludziom.
24 marca odbędzie się u nas spektakl „ Piotruś Pan’” przygotowany przez wałbrzyską młodzież.
Z okazji Dnia Teatru oddajemy im scenę we władanie!

Po nieciekawym potraktowaniu naszego teatru przez organizatorów Festiwalu Teatrów Unii Europejskiej w Słupsku, pojawiła się przed Wami możliwość wyjazdu na majową imprezę w Serbii. Czego spodziewacie się po tym wyjeździe?
O naszej najwyższej formie świadczą laury zdobyte na prestiżowych festiwalach w Kielcach i Katowicach. Mamy teraz możliwość zaprezentowania się w międzynarodowym gronie. Wszyscy pytają nas czy liczymy na nagrody. Dla nas sukcesem samym w sobie jest to, że wystąpimy, i że nas wyróżniono kwalifikacją.

Czy do Serbii wybieracie się waszym starym busem?

Nie wyobrażam sobie, że do 20 maja nie będziemy mieć jakiegoś nowszego środka lokomocji. Ten, którym dysponujemy ma na liczniku setki tysięcy kilometrów i nie raz już odmawiał nam posłuszeństwa.

Jak udało mi się ustalić, w ciągu ostatnich pięciu lat wyjeżdżaliście setki razy na występy w regionie, a ostatnio coraz częściej w dalsze regiony Polski i poza jej granice.
Sprawny samochód jest nam niezbędny do występów dla dzieci w naszym regionie i wyjazdów na festiwale. Udało nam się uzyskać od wrocławskiej fundacji 50 tys. na kupno nowszego auta, mamy nadzieję, że Starosta Wałbrzyski, który jest organizatorem dla Teatru i prywatni sponsorzy okażą nam swoją przychylność. Nie stać nas na wynajęcie firmy zewnętrznej, która zapewni nam transport na bałkański festiwal. Mam nadzieję, że nie będziemy musieli zrezygnować z zaszczytu wyjazdu do Suboticy. Jesteśmy dobrej myśli!
Tekst ukazał się w Panoramie Wałbrzyskiej z 20 marca 2012.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto