Mieszkaniec Sobięcina oskarżony o umyślne podpalenie domu. Prokuratura Rejonowa w Wałbrzychu skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 60-letniemu Andrzejowi W. Mężczyzna usłyszał zarzut spowodowania naruszenia czynności narządu ciała lub rozstroju zdrowia trwającego nie dłużej niż 7 dni, za co grozi kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do 2 lat.
Prokurator postawił 60-latkowi również zarzut sprowadzenia zdarzenia, w tym przypadku pożaru, który zagrażał życiu lub zdrowiu wielu osób, a także ich mieniu. Z kolei za to przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności od roku do lat 10. W związku z tym, że czyn zarzucany Andrzejowi W. wyczerpuje znamiona dwóch przepisów ustawy karnej, sąd może go skazać za jedno przestępstwo. Od jego decyzji sądu zależy teraz, które. Sprawa dotyczy pożaru, który wybuchł 31 stycznia 2017 roku w 4-kondygnacyjnej kamienicy przy ul. 1 Maja 69 w Wałbrzychu.
– Andrzej W. jest osobą poczytalną i może odpowiadać przed sądem za popełniony czyn. W trakcie przesłuchania przyznał się do spowodowania pożaru, ale zaprzeczył zamiarowi spalenia domu – mówi Marcin Witkowski, prokurator rejonowy w Wałbrzychu. – Ze zgromadzonego w śledztwie materiału dowodowego wynika, że mężczyzna chciał dokonać spalenia budynku. Działał celowo i stworzył zagrożenie utraty zdrowia lub życia, które dotyczyło 23 osób.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?