Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na narty nie jest daleko. Jedź w Świętokrzyskie

Maciej Stempurski
Polskapresse
Nie masz czasu na wyprawę w góry? Nie szkodzi. W promieniu około 170 kilometrów od Warszawy są cztery ośrodki narciarskie.

Wystarczy rano zapakować sprzęt do auta i po 3 godzinach rozpoczynać zjazd. Najbliżej stolicy, w odległości 163 kilometrów, jest ośrodek Góra Kamieńsk w Bełchatowie, wybudowany w 2005 roku. Oświetlony wieczorami stok ma długość ponad 700 metrów, szerokość od 30 do 150 metrów, a różnica wzniesień wynosi ok. 123 metrów.

Czytaj również: Gdzie w Warszawie pojeździć na nartach? Górka Szczęśliwicka na topie

– Do dyspozycji miłośników białego szaleństwa mamy trzy trasy. Do wyboru są też trzy wyciągi: talerzykowy, orczykowy i krzesełkowy – informuje obsługa. Na miejscu i przy ośrodku są też trzy wypożyczalnie sprzętu. Można wybierać spośród różnych karnetów: porannego, popołudniowego, nocnego lub całodziennego, ich ceny wahają się od 40 do 80 zł (36–72 zł ulgowe).

Większy wybór tras jest w Kielcach i okolicach, gdzie też dojedziemy w 2,5 godziny (trasa z Warszawy to ok. 170 km).
W samym mieście są dwa ośrodki: Stadion i Telegraf. W tym pierwszym znajduje się jedna trasa o długości ok. 500 metrów, jest oświetlenie, mała gastronomia, restauracja. Oczywiście można na miejscu wypożyczyć sprzęt narciarski i snowboardowy, skorzystać z usług instruktora.

Zobacz koniecznie: Trasa biegowa dla narciarzy nad Wisła coraz popularniejsza [ZDJĘCIA, MAPA]

– A dla tych, którzy na nartach czy desce nie potrafią jeździć, mamy lodowisko – zachęca pracownik ośrodka. Telegraf to ośrodek o długiej tradycji – pierwszy wyciąg zainstalowano tam w latach 70. XX wieku. Ośrodek oferuje podobnej co na Stadionie długości stok z krzesełkowym wyciągiem, którego przepustowość wynosi 2400 osób na godzinę. Wyciąg działa codziennie od godz. 10 do 22, a w weekendy oraz dni wolne od pracy od godz. 9. Trasa jest sztucznie naśnieżana i odpowiednio ratrakowana.

Niedaleko Kielc pojeździć można też w Tumlinie, Krajnie i Niestachowie. W tym ostatnim, na górze Otrocz, znajduje się aż pięć wyciągów. W pozostałych są po dwa. W każdym jest wypożyczalnia i zaplecze gastronomiczne. – Warto pojechać do Krajna, bo tam stok jest długi, ma 850 metrów. Jego mankamentem jest za to słabe nachylenie, dlatego idealnie nadaje się do nauki jazdy – mówi Wojciech Stępiński.

Więcej informacji o nartach w Kieleckiem znajdzie na stronie www.narty-swietokrzyskie.pl

od 12 lat
Wideo

echodnia.euNowa fantastyczna atrakcja w Podziemnej Trasie Turystycznej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto