NIK negatywnie ocenił Stado Ogierów Książ

NIK negatywnie ocenił Stado Ogierów Książ. Najwyższa Izba Kontroli opublikowała raport dotyczący funkcjonowania dziesięciu stadnin koni i trzech stad ogierów, które są własnością Skarbu Państwa. Niestety raport nie jest pomyślny dla Stada Ogierów Książ w Wałbrzychu, które było kontrolowane w okresie od 29 lipca 2013 roku do 10 stycznia 2014 roku.

– Kontrolowany był okres działalność Stada Ogierów Książ od początku 2011 do połowy 2013 roku, który przyniósł straty sięgające około 1,5 mln zł – mówi Violetta Matuszewska – Potempska, rzeczniczka prasowa wrocławskiej delegatury Najwyższej Izby Kontroli. – Zła stacja finansowa spółki doprowadziła do nieterminowego regulowania zobowiązań. W konsekwencji spółka musiała ponieść dodatkowe koszty w postaci odsetek karnych. Około 114 tys. zł.

Kontrolerzy NIK wytknęli także, że pomimo złej sytuacji finansowej, spółka wynajmowała lokale mieszkalne na terenie Stada Ogierów Książ po cenach niższych od obowiązujących w mieście Wałbrzych. To z kolei skutkowało obniżeniem uzyskania realnych przychodów, sięgających około 60 tys. zł. Ponadto stwierdzono, iż kierownictwo Stada Ogierów Książ nie dochodziło należności z tytułu zaległości czynszowych, które sięgały około 11 tys. zł.
Zastrzeżenia kontrolerów NIK, które dotyczyły kwestii mieszkaniowych, zostały już uregulowane. Wszystko stało się po tym, jak w październiku 2013 roku Stado Ogierów Książ w Wałbrzychu zostało połączone z Ośrodkiem Hodowli Zarodowej w Kamieńcu Ząbkowickim sp. z o.o.

– Uregulowanie tej sprawy było trudne ponieważ obowiązywały nas ważne umowy najmu – wyjaśnia Monika Słowik, kierownik Stada Ogierów Książ w Wałbrzychu. – Obecnie stawki czynszu są zbliżone do tych, które obowiązują w lokalach komunalnych gminy Wałbrzych i wynoszą 6,58 zł za metr kwadratowy. Część mieszkań została jednak opuszczona.

W raporcie Najwyższej Izby Kontroli, która negatywnie oceniła działalność spółki Stado Ogierów Książ w okresie od początku 2011 roku do połowy 2013 roku, znalazły się również zastrzeżenia związane z hodowlą koni.

– Nie przestrzegano warunków weterynaryjnych i utrzymania koni. Stwierdzono m.in. brak wydzielonego miejsca dla składowania środków dezynfekcyjnych oraz przetrzymywania produktów leczniczych, zabezpieczonych przed dostępem osób niepowołanych – wyjaśnia Violetta Matuszewska – Potempska, rzeczniczka prasowa wrocławskiej delegatury Najwyższej Izby Kontroli. – Pomieszczenia w których przebywały konie nie były właściwie chronione przed gryzoniami. Stwierdziliśmy także nieprawidłowości związane z prowadzeniem dokumentacji przewozu koni, np. w zakresie wskazania miejsca i daty załadunku zwierząt.

Kontrolerzy NIK wytknęli również wykorzystywanie pasz z gospodarstwa nieobjętego nadzorem weterynaryjnym oraz przetrzymywanie siana na łące, przez co podlegało procesom gnilnym. Kierownictwo spółki twierdzi, że zastrzeżenia NIK nie oznaczają, że koniom w Książu dzieje się krzywda.

– Do niedawna standardem było, że w stajniach mogą przebywać np. koty, które rozwiązywały problem gryzoni – mówi Monika Słowik, kierownik Stada Ogierów Książ w Wałbrzychu. – Obecnie obowiązujące ogólnoeuropejskie przepisy zabraniają przebywania w stajniach kotów i psów. Musimy w nich ustawiać pułapki na gryzonie.

Kontrolerzy zarzucili ponadto poprzedniemu kierownictwu Stada Ogierów Książ nieprawidłowości przy dzierżawie koni własnych. Odnotowano przypadek nieegzekwowania od hodowcy zapłaty za dzierżawę konia. Dodatkowo zwierano kolejne umowy dzierżawy mimo, iż hodowca ten nie uregulował wcześniejszych należności z tego tytułu. Ponadto stwierdzono przypadek nie egzekwowania od nabywcy zapłaty za kupionego konia. W Książu tłumaczono to... przeoczeniem. Po ujawnieniu uchybień służby weterynaryjne wszczęły postępowanie administracyjne. Umorzono je po naprawieniu błędów.

Kontrolerom NIK towarzyszyli w Stadzie Ogierów Książ strażacy. Oni również mieli zastrzeżenia. Dotyczyły składowania łatwopalnych materiałów na klatkach schodowych i poddaszach. Ponadto ustalili, że wewnętrzna instalacja hydrantowa jest w kiepskim stanie technicznym. W obiekcie brakowało również wyłączników przeciwpożarowych, a drogi ewakuacyjne były wyłożone łatwopalnymi materiałami. Uchybienia z zakresu ochrony przeciwpożarowej obiektu zostały już naprawione.