Na początku roku dyrektor placówki Artur Puszko poinformował działający w szpitalu związek zawodowy NSZZ Solidarność, że zmuszony jest ograniczyć do połowy etatu wymiar pracy wszystkich zatrudnionych w poradni. Zmusiło go do tego kolejne zmniejszenie kontraktu dla poradni z NFZ.
- Szpital nie mógł sobie pozwolić na dalsze dopłacanie do rehabilitacji - tłumaczy A. Puszko. - Przez ostatnich pięć lat dokładaliśmy do niej co roku od trzystu do pięciuset tysięcy złotych.
W ostatnim dniu 2010 roku w szpitalu odbyło się spotkanie dyrektora i pracowników poradni z udziałem posła PiS Arkadiusza Mularczyka, do którego ci ostatni zwrócili się o pomoc. Ustalono wówczas, że dla ratowania placówki i utrzymania pełnego wymiaru czasu pracy, pracownicy sami wytypują osoby, które najmniej ucierpią tracąc pracę.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Matkobójca stanie przed sądem
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?