Obrońcy wałbrzyskich szkół przywitali wiosnę

Film.Dariusz Gdesz

Uśmiechnięte twarze i okrzyki „Witamy wiosnę, żegnamy radę miejską”. Do tego podobizny radnych, którzy głosowali za likwidacją wałbrzyskich szkół. Podobizny, były przy okazji Marzannami, kukłami, które topi się w pierwszy dzień wiosny. Tak w skrócie wyglądał dzisiejszy happening, przygotowany przez obrońców przewidzianych do likwidacji, wałbrzyskich szkół. – W Wałbrzychu jest 25 radnych, a mamy 14 kukieł. Oszczędziliśmy tych rajców, którzy byli za likwidacją, ale okazali zainteresowanie problemem. Rozmawiali z nami, uczestniczyli w spotkaniach, podawali argumenty – mówi Monika Misińska – Wrona, pełnomocniczka Międzyszkolnego Komitetu Obrony Szkół, a także organizatorów referendów. Po tym bowiem jak w Wałbrzychu przegłosowano uchwałę intencyjną, w myśl której od września w mieście przestałyby istnieć cztery szkoły, ich obrońcy postanowili doprowadzić do zatrzymania procesu likwidacji placówek i do odwołania rady miejskiej.

Radni uznali, że z oświatowej mapy miasta mają zniknąć podstawówki nr: 12, 19, 31 oraz gimnazjum nr 5. Nauczyciele, rodzice uczniów i przedstawiciele lokalnych społeczności postanowili do tego nie dopuścić. Zebrali już odpowiednią ilość podpisów wałbrzyszan (13 tysięcy, a wystarczyłoby 10 tysięcy) i jeśli nie wydarzy się nic niezwykłego to referenda odbędą się. – Jesteśmy o tym przekonani. Cieszymy się, że uda się przeprowadzić demokratyczne procedury. Chcemy, żeby radni Wałbrzycha reprezentowali interesy wałbrzyszan, a nie politycznych koalicji – mówili uczestnicy happeningu. Zebrali się w pierwszy dzień wiosny na Placu Grunwaldzkim w Wałbrzychu, w pobliżu dawnej siedziby empik – u. Z transparentami, wspomnianymi wcześniej kukłami, przy dźwięku piszczałek i wykrzykując różne hasła przeszli pod Ratusz, gdzie polali kukły wodą (nie mogli utopić ich w fontannie, bo nie było w niej wody), a później udali się do Rynku. Po ich nastroju widać, że cieszy ich nie tylko nadchodząca wiosna, ale także fakt, że są coraz bliżej celu. – Złożyliśmy już wniosek z podpisami w sprawie referendum o odwołanie rady miejskiej. Jutro, o godz. 13.30 złożymy drugi, o przerwanie procesu likwidacji szkół. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to referenda odbędą się pod koniec czerwca – wyjaśnia Monika Misińska – Wrona.