Ministerstwo Skarbu oficjalnie poinformowało o swych planach przed tygodniem. Ustna aukcja odbędzie się 7 maja. Jak poinformował w piątek resort, pod młotek trafi 38 937 akcji. Cena wywoławcza za cały pakiet wyniesie prawie 4 mln 800 tys. zł.
Od dzisiaj potencjalni inwestorzy mają możliwość przeprowadzenia ograniczonego badania ochabskiej spółki w jej siedzibie. Chęć wzięcia udziału w aukcji można zaś zgłaszać do 27 kwietnia.
Andrzej Zych, prezes stadniny, zdradza, że zainteresowanie kupnem spółki istnieje. - Mieliśmy już pytania od potencjalnych inwestorów, ale o skali zainteresowania trudno cokolwiek powiedzieć. Zwłaszcza, że oficjalna oferta ministerstwa pojawiła się dopiero w piątek. Wcześniej nikt nie znał ani ceny, ani warunków, na jakich sprzedaż się odbędzie - tłumaczy.
Prezes stadniny przyznaje jednak, że nowy właściciel nie będzie miał obowiązku kontynuowania hodowli koni. - Żaden z inwestorów, którzy dotychczas interesowali się możliwością kupna tych obiektów, nie zapowiadał jednak, że zamierza całkowicie zrezygnować z koni. Być może hodowla zostanie ograniczona, ale trudno wykorzystać obiekty, którymi dysponuje spółka, do innych celów - stwierdza Zych.
Przed dwoma laty Stadnina Koni w Ochabach wystawiła już jednak na sprzedaż kompleks Ośrodka Sportów Konnych, położony tuż przy drodze z Wisły do Katowic. Najsłynniejsze obiekty jeździeckie na południu kraju długo nie mogły znaleźć kupca. W końcu, po czterech próbach, kompleks został sprzedany. Dziś po krytej ujeżdżalni, parkurze, placach treningowych, stajni dla 40 koni oraz hoteliku dla 33 osób nie ma śladu. W zamian na tereniedawnego ośrodka działa popularny Dream Park Ochaby, a zamiast wierzchowców można tam podziwiać dinozaury.
Czy podobne zmiany czekają ochabską stadninę? Zdaniem prezesa Zycha spekulacje na ten temat to dziś zwykłe wróżenie z fusów. - Do momentu, gdy nowy właściciel spółki nie określi profilu przyszłej działalności, będą to jedynie niczym nie poparte dywagacje - stwierdza, ale podkreśla, że być może już wkrótce pojawią się w Ochabach inwestorzy, którzy podniosą tutejszą hodowlę na jeszcze wyższy poziom. - Wtedy nic się nie zmieni poza wpisem do sądowych rejestrów - stwierdza.
Spółka z o.o. Stadnina Koni "Ochaby" jest następcą prawnym Stadniny Koni Pruchna, która powstała w 1952 roku. Zajmuje się hodowlą i sprzedażą koni angloarabskich pochodzenia francuskiego. Około 90 proc. koni z Ochab trafia na krajowy rynek, pozostałe sprzedawane są zagranicą. Podstawową działalnością stadniny jest jednak nie tylko hodowla koni, ale także produkcja roślinna i hodowla ryb. Spółka dysponuje ponad 458 ha gruntów własnych i dzierżawionych. Stadnina dzierżawi też od Agencji Nieruchomości Rolnych kompleks obiektów z Centrum Rozrodu Koni w Drogomyślu.
Zdaniem przedstawicieli Skarbu Państwa silną stroną spółki jest jej korzystna lokalizacja w pobliżu aglomeracji śląskiej, co ułatwia sprzedaż koni i wyhodowanych karpi.
Stadnina zatrudnia 14 pracowników. Kapitał zakładowy wynosi blisko 3,9 mln zł. Przychody w 2009 roku sięgnęły 1,14 mln zł, a rok później 1,075 mln zł. W ciągu trzech kwartałów ubiegłego roku wyniosły one 520 tys. zł. Za 2009 rok spółka wykazała 16 tys. zł zysku netto, w 2010 stratę w wysokości 1,151 mln zł. Za trzy kwartały ubiegłego roku strata sięgnęła 749 tys. zł.
Angloaraby hodowane są w Ochabach równo od 60 lat.
Konie tej rasy sprowadzono z Francji do Polski w 1947 r. Pięć lat później, decyzją Centralnego Zarządu Hodowli Koni, w Stadninie Koni Pruchna miało powstać polskie centrum hodowli koni angloarabskich. W tym celu przewieziono tutaj 53 klacze i 3 ogiery ze stadnin poznańskich i umieszczono je w gospodarstwie Ochaby. Szybko okazało się, że ochabski mikroklimat wyjątkowo sprzyja francuskim angloarabom. Od chwili utworzenia stadniny wyhodowano w niej wiele znakomitych koni, które wywarły duży wpływ na całą polską hodowlę.
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?