Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Panorama Wałbrzyska: Zdaj prawko na automatyczną skrzynię biegów

SIYA
Dariusz Gdesz
Wałbrzyszanka zdała na prawo jazdy samochodem z automatyczną skrzynią. To wciąż ogromna rzadkość

Agnieszka Stańczyk z Wałbrzycha zdała za pierwszym razem egzamin na prawo jazdy autem z automatyczną skrzynią biegów. Pani Agnieszka jest niepełnosprawna (nie ma prawej ręki) i to była właściwie jedyną szansa, by móc prowadzić auto. W czwartek, na egzaminie poszło jej wzorowo.
– Trochę się denerwowałam, ale na szczęście zdałam! – cieszy się pani Agnieszka.

Przyznaje, że miała spory kłopot, żeby znaleźć szkołę jazdy, która ma samochód z automatyczną skrzynią. W niektórych szkołach próbowali ją nawet namówić do jazdy ze skrzynią manualną. Wreszcie udało się. – W internecie znalazłam informację, że takie kursy ma Torus – mówi wałbrzyszanka. Zanim podjęła się kursu, mogła sprawdzić, czy na pewno poradzi sobie z jazdą: czy dosięgnie do stacyjki i będzie umiała przerzucić bieg skrzyni automatycznej na D (czyli jazda), parking i wsteczny. Te trzy manewry skrzynią wystarczą, żeby jeździć automatem. Okazało się, że daje radę, więc zaczęła kurs. – Właściwie na początku wyjechałam w miasto. Nie ukrywam, że się bałam, ale to była dobra szkoła._Potem, z godziny na godzinę, szło mi coraz lepiej – wspomina.

Andrzej Biel, właściciel szkoły jazdy Torus w Wałbrzychu, który przygotowywał panią Agnieszkę do egzaminu przyznaje, że „automat” może się okazać zbawienny nie tylko dla osób niepełnosprawnych. Może być również świetnym rozwiązaniem dla tych, którzy po prostu boją się jeździć.

– W samochodzie z automatyczną skrzynią nie zmieniamy biegów, wrzucamy tylko D i naciskamy gaz. Można się skupić na drodze i innych uczestnikach ruchu. Odchodzi dodatkowy stres – przyznaje.

Zdarza się, że przyszli kierowcy najpierw kilka godzin jeżdżą „automatem”, a kiedy oswoją się z jazdą w mieście, przesiadają się na manualną skrzynię. To dobre rozwiązanie dla tych, których myśl o prowadzeniu auta paraliżuje.

Wciąż jednak niewiele osób wie, że jest taka możliwość. Dużym plusem jest to, że do sprawdzianu podchodzi się w samochodzie, którym jeździło się podczas kursu. Odchodzi też stres w przypadku jednego manewru na egzaminie: ruszanie z ręcznego pod górę. „Automat” po prostu nie zgaśnie, żeby tak się stało musielibyśmy wyłączyć stacyjkę. Trzeba jednak pamiętać, że jeśli zdajemy egzamin na „automacie”, dostajemy prawo jazdy, które uprawnia nas tylko do jazdy właśnie z automatyczną skrzynią biegów (jest to zaznaczone w dokumencie). Jeśli jednak z czasem zechcemy zdać na skrzynię manualną, wystarczy egzamin praktyczny.

Tekst ukazał się w Panoramie Wałbrzyskiej z 10 lipca 2012.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zabkowiceslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto