Piłkarki AZS PWSZ Wałbrzych zrehabilitowały się za porażkę sprzed tygodnia na własnym boisku 0:1 z AZS-em PSW Biała Podlaska. Nasza drużyna pokonała na wyjeździe 2:1 Sztorm Gdańsk. Wałbrzyszanki zajmujące czwarte miejsce w tabeli musiały się jednak sporo namęczyć na zwycięstwo nad zamykającym tabelę zespołem z Gdańska. Podopieczne trenera Kamila Jasińskiego w 16. minucie straciły bramkę, a co gorsze w 5. minucie została ostro sfaulowana Anna Rędzia i ze stadionu do szpitala zabrała ją karetka. Rędzię zastąpiła Julia Kowalczyk, a AZS PWSZ ruszył do odrabiania straty. Udało się to w 22. minucie, kiedy piłkę do bramki gospodyń wpakowała Klaudia Miłek. Wałbrzyszanki nadal atakowały, ale do przerwy nie udało im się wyjść na prowadzenie. Miały co prawda kilka niezłych okazji do strzelenia gola, ale albo brakowało im szczęścia, albo dobrze spisywała się bramkarka Sztormu. Po zmianie stron boiska ofensywa wałbrzyszanek trwała, jednak zwycięskiego gola zdobyły dopiero w 72. minucie z rzutu karnego podyktowanego za faul na Miłek. „Jedenastkę” wykorzystała Małgorzata Mesjasz.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
