Tuż przed godziną 14 wałbrzyscy strażacy ugasili pożar mieszkania przy ul. Mickiewicza 44. – Siedziałyśmy z siostrą w kuchni, a drzwi od pokoju, w którym zaczęło się palić były zamknięte - opowiada Helena Lis, najemca lokalu na parterze budynku. – Nagle siostra zapytała czy czuję spaleniznę. Otworzyłyśmy te drzwi, a pół pokoju już było w ogniu - dodaje załamana kobieta. Pomimo że natychmiast wezwała straż pożarną, w strażacy błyskawicznie ugasili ogień, zniszczeniu uległo wiele sprzętów. Prawdopodobnie przyczyną pożaru był wentylator, włączony i ustawiony tuż obok firanek w zamkniętym pokoju.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?