Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Problem z ruiną fabryki porcelany „Wałbrzych”

Artur Szałkowski
Na razie inspektor nadzoru budowlanego może ograniczać się do umieszczania z własnej inicjatywy tablic informujących o zakazie wstępu na teren byłej fabryki porcelany oraz przestrzegających o czyhających tam niebezpieczeństwach
Na razie inspektor nadzoru budowlanego może ograniczać się do umieszczania z własnej inicjatywy tablic informujących o zakazie wstępu na teren byłej fabryki porcelany oraz przestrzegających o czyhających tam niebezpieczeństwach Dariusz Gdesz
Problem z ruiną fabryki porcelany „Wałbrzych”. Jeśli inspektor nadzoru budowlanego chce, by sąd wyznaczył kuratora dla nieruchomości, musi mu zapłacić.

Problem z ruiną fabryki porcelany „Wałbrzych”. Po tym jak w połowie maja w opuszczonym i pozbawionym ochrony obiekcie po Fabryce Porcelany „Wałbrzych” wybuchł pożar, (tutaj galeria zdjęć z akcji gaśniczej na terenie byłej fabryki porcelany) inspektor nadzoru budowlanego wystosował pismo do Sądu Rejonowego Wrocław Fabryczny. Prosił w nim o ustanowienie kuratora dla spółki Finader, która jest właścicielem zrujnowanej i grożącej katastrofą budowlaną nieruchomości. Po powołaniu przez sąd kuratora postęp będzie przynajmniej taki, że inspektor nadzoru budowlanego będzie miał komu wysyłać korespondencję związaną z postępowaniami dotyczącymi nieruchomości.

– Kilka dni temu otrzymaliśmy odpowiedź z Sądu Rejonowego Wrocław Fabryczny, która była dla nas sporym zaskoczeniem – mówi Mariola Kraus, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego dla miasta Wałbrzycha. – Sąd chciał byśmy przekazali pieniądze na poczet kosztów dla kuratora w wysokości 2 tys. zł.

Inspektor nadzoru budowlanego nie dysponuje środkami, które mógłby przeznaczyć na ten cel. Dlatego w trybie pilnym odpisał do sądu z prośbą o zwolnienie z kosztów. Równolegle z działaniami mającymi na celu powołanie kuratora, po doniesieniu inspektora nadzoru budowlanego prowadzone jest postępowanie w Prokuraturze Rejonowej w Wałbrzychu, które dotyczy pozbawionych nadzoru i stanowiących zagrożenie pozostałości po Fabryce Porcelany „Wałbrzych”. Jest raczej mało prawdopodobne, by ktoś usłyszał prokuratorskie zarzuty w tej sprawie.

W listopadzie 2015 r. ruiny fabryki znalazły się już pod lupą policji. Zabezpieczono w nich bowiem porzucone dokumenty byłych pracowników zakładu zawierające dane osobowe i adresowe oraz dokumentację lekarską. 31 marca postępowanie w tej sprawie zostało umorzone. Śledczy nie stwierdzili bowiem znamion czynu zabronionego. Rzeczywiście dokumenty nie zostały należycie zabezpieczone. Nie stwierdzono jednak, by zawarte w nich dane przedostały się na zewnątrz i były przez kogoś wykorzystane. Tutaj galeria zdjęć z wizyty policji w ruinach byłej fabryki porcelany

Na razie inspektor nadzoru budowlanego może ograniczać się do umieszczania z własnej inicjatywy tablic informujących o zakazie wstępu na teren byłej fabryki porcelany oraz przestrzegających o czyhających tam niebezpieczeństwach. Złodziej złomu, wandale oraz amatorzy mocnych wrażeń lekceważą te ostrzeżenia. Dawne obiekty fabryczne są coraz bardziej dewastowane. Kilka razy musiała tam również interweniować straż pożarna po tym jak dochodziło do podpaleń. Potężna działka o powierzchni około 4 ha z pozostałościami obiektów fabryki, jest położona w pobliżu drogi krajowej nr 35 i linii kolejowej nr 274 . Przez to jest negatywną wizytówką miasta.
Artykuł został opublikowany w Panoramie Wałbrzyskiej 4 lipca 2016 r.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto