Film: Dariusz Gdesz
Niedawno, co prawda, pojawiło się światełko w tunelu. Minister ochrony środowiska wszczął postępowanie, zmierzające do unieważnienia decyzji wojewody z 2007 roku. Ten wydał wówczas pozwolenie zintegrowane dla składowiska. Jeżeli więc sprawa zakończy się pozytywnie, pozwolenie na prowadzenie przez Mo Bruk składowiska i zakładu recyklingu odpadów zostanie cofnięte. Wówczas kontrowersyjne składowisko zniknie z Wałbrzycha.
Ale to wcale nie oznacza, że nie ruszą kolejne inwestycje, planowane przez MoBruk w Wałbrzychu. W tej chwili trwa postępowanie w sprawie dwóch: zakładu przerobu mułu węglowego w dzielnicy Sobięcin i instalacji, która ma wytwarzać granulat cementowy. Ta druga inwestycja powstanie przy obecnym składowisku, w dzielnicy Podgórze, na ul. Górniczej.
Obie już dziś wzbudzają kontrowersje. Granulat cementowy, choć sam jest zupełnie nieszkodliwy, powstaje z niebezpiecznych substancji, m.in. zawierających rtęć. A juz dziś na składowisko trafiają: azbest, rozpuszczalniki, farby i inne świństwa. Jeżeli chodzi o drugą inwestycję, to przedsiębiorca, choć nie ma jeszcze na nią zgody, to już wyciął około 80 drzew na hałdzie. Na wycięcie zgodził się Urząd Miejski w Wałbrzychu.
- Nie mogliśmy zrobić inaczej. Zwrócono się z wnioskiem o zgodę, bo drzewa rosły na terenie, gdzie ma być wjazd na teren nowej inwestycji - mówi Piotr Kruczkowski, prezydent Wałbrzycha. - Tylko po co wycinać drzewa na drodze do inwestycji, która nie wiadomo czy w ogóle powstanie - drwili mieszkańcy na dzisiejszym spotkaniu z prezydentem.
Marek Małecki, wiceprezydent Wałbrzycha wyjaśniał, że teren należy do firmy Mo Bruk i mogli o taką zgodę wystąpić.
Gdyby kolejne dwie inwestycje powstały, to nie tylko przez Podgórze, ale również przez Sobięcin przejeżdżałyby dziesiątki ciężarówek. Z większych i uciążliwym ruchem musieliby się liczyć zatem również mieszkańcu ul. 1 Maja czy Kosteckiego.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?