Rutkowski o kulisach akcji w Wałbrzychu

Rutkowski o kulisach akcji w Wałbrzychu. We wtorek (19 kwietnia) o godz. 14.40, pracownicy Biura Rutkowski we współpracy z Centralnym Biurem Śledczym we Wrocławiu, dokonali zatrzymania Arkadiusza T. Według informacji Biura Rutkowskiego brał on udział w jak to określono „napadzie stulecia”, który miał miejsce 2 lutego 2016 r. Do zdarzenia doszło w mieszkaniu na ul. Poznańskiej w Wałbrzychu. W wyniku napadu zostało skradzione 125 tys. funtów brytyjskich.

– Biuro Rutkowski przyjęło zlecenie związane z wyjaśnieniem tej sprawy 1,5 miesiąca temu. Napadu na mieszkanie dokonano metodą na tzw. policjanta. Dwaj sprawcy ukradli 125 tys. funtów brytyjskich. Nie wiedzieli, że w mieszkaniu było jeszcze około pół miliona złotych – mówi Krzysztof Rutkowski. – 16 lutego ci sami sprawcy włamali się do mieszkania przy ul. Andersa w Wałbrzychu, które należało do tego samego właściciela. Musieli być zatem dobrze zorientowani.

Detektyw dodaje, że obaj sprawcy napadu byli doskonale znani w wałbrzyskim półświatku i jego ludzie szybko wpadli na ich trop. O przebiegu swojego śledztwa i ustaleń informowali wrocławski oddział Centralnego Biura Śledczego. Rutkowski ujawnia, że w poniedziałek (18 kwietnia) ujawnili dodatkowe fakty, które zmusiły ich do zatrzymania 33-letniego Arkadiusza T. Dokonano tego przy ul. Makuszyńskiego w Wałbrzychu. Mężczyzna był z córką, którą jedna z agentek Rutkowskiego odprowadziła do mieszkającej niedaleko babci. Po zatrzymaniu Arkadiusza T., został on przekazany policjantom z komisariatu I.

– Przekazaliśmy policji informacje o pozostałych osobach zamieszanych w tę sprawę oraz miejscu ukrycia pieniędzy – wyjaśnia Krzysztof Rutkowski. – Część pieniędzy Arkadiusz T. zdążył już wydać. Kupił za 100 tys. zł samochód osobowy Jaguar, który zarejestrował na swojego kolegę. Planowali użyć tego pojazdu do wymuszonej stłuczki, by wyłudzić z towarzystwa ubezpieczeniowego pokaźną kwotę odszkodowania.

Rutkowski ujawnił także, że połowę skradzionych pieniędzy Arkadiusz T. korzystając z pomocy swoich kolegów wymienił w jednym z kantorów na terenie kraju. Prokuratura Rejonowa w Wałbrzychu potwierdza tylko, że w tej sprawie trwają czynności procesowe, ale nie ujawnia ich szczegółów. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że zostało zatrzymanych kilka osób. Nikomu na razie nie postawiono jednak zarzutów w sprawie.