Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sokołowsko chce być znowu uzdrowiskiem

Artur Szałkowski
Sanatorium "Grunwald" - kiedyś główne sanatorium w Sokołowsku - dziś wymaga poważnego remontu. Odnowieniem zajmuje się Fundacja In Situ
Sanatorium "Grunwald" - kiedyś główne sanatorium w Sokołowsku - dziś wymaga poważnego remontu. Odnowieniem zajmuje się Fundacja In Situ Dariusz Gdesz
Miasteczko ma warunki, by zostać znanym kurortem. Najpierw trzeba tylko zbadać jego klimat i wody

Instytut Geografii i Przestrzennego Zagospodarowania Polskiej Akademii Nauk wydał świadectwo, potwierdzające lecznicze właściwości klimatu w Sokołowsku.
Nie jest to niczym niezwykłym, bo o zbawiennym wpływie mikroklimatu miejscowości w leczeniu, m.in. chorób układu oddechowego, wiedziano już na przełomie XIX i XX wieku. Sokołowsko było wówczas słynnym, europejskim kurortem.

Dokument jest jednak niezbędny, aby miejscowość mogła odzyskać utracony po zakończeniu wojny status uzdrowiska.
- Doszło do tego przez zaniedbania ówczesnych miejscowych władz - wyjaśnia Jerzy Więcek, prezes spółki Sanatoria Dolnośląskie z siedzibą w Sokołowsku.
- Dlatego zasugerowałem obecnym włodarzom gminy Mieroszów, aby naprawiły błąd swoich poprzedników.
Władze gminy podeszły do propozycji z entuzjazmem. W miejskiej kasie zarezerwowano w 2009 roku 100 tys. zł na przygotowanie ekspertyz potwierdzających lecznicze właściwości klimatu oraz wód mineralnych występujących w Sokołowsku.

- Ponad 20 lat temu wałbrzyskie zakłady wodociągowe wykonały odwiert o głębokości ponad 300 metrów - mówi Dorota Bekier, zastępczyni burmistrza Mieroszowa. - Jeszcze w tym roku przeprowadzimy jego udrożnienie i pobierzemy próbki wody do analizy.
Po trzech latach z tego samego źródła zostaną pobrane kolejne próbki. Jeżeli woda nadal będzie miała ten sam skład chemiczny i zachowa właściwości lecznicze, nie powinno być problemów z przywróceniem Sokołowsku statusu uzdrowiska. Uzyskanie świadectwa uzdrowiskowego przy akceptacji Ministerstwa Zdrowia będzie wówczas formalnością.

W Sokołowsku można by leczyć przede wszystkim kuracjuszy z chorobami układu oddechowego oraz zaburzeniami kardiologicznymi. Według wariantu optymistycznego może to nastąpić z początkiem 2013 roku.
Sokołowsko zyskało sławę w drugiej połowie XIX wieku za sprawą dr. Hermanna Brehmera, specjalisty w leczeniu gruźlicy według własnej, nowatorskiej metody. Udowodnił on, że świeże, górskie powietrze Sokołowska w połączeniu z właściwą dietą, dużą liczbą spacerów, zimnych natrysków oraz masaży rozgrzewających przynosi skutek.

W Sokołowsku przebywali na kuracji między innymi: noblista Gerhart Hauptmann, feldmarszałkowie Graf von Waldersee i Graf von Moltke.
Po zakończeniu wojny leczył się tu także ojciec Krzysztofa Kieślowskiego. Dlatego późniejszy słynny reżyser mieszkał tu w latach 1951-1960 i w miejscowym, nieistniejącym już kinie, oglądał pierwsze filmy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Sokołowsko chce być znowu uzdrowiskiem - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto