Komisarz wypowiedział się na ten temat w wywiadzie, którego udzielił naszej redakcji. Został on opublikowany w Panoramie Wałbrzyskiej z 5 lutego 2013 r. Hałda zawierająca rtęć zalega na terenie miasta od ponad 20 lat i jest tykającą bombą ekologiczną. Dlatego stwierdzenie komisarza oburzyło mieszkańców Boguszowa-Gorce oraz organizacje ekologiczne.
– Domagamy się od komisarza wyjaśnień w sprawie jego wypowiedzi, bo pieniądze na usunięcie hałdy przyznano starostwu w 2012 roku – mówi Ryszard Gnyp, prezes Stowarzyszenia Ekologów Dolnego Śląska.
We wrześniu minionego roku Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie przyznał starostwu ponad 2,8 mln zł na usunięcie i neutralizację hałdy. Ponadto ponad 700 tys. zł na ten cel zadeklarował wojewoda dolnośląski. Starostwo nie musiało wnosić wkładu własnego. Dlatego ekolodzy i mieszkańcy zadają
sobie pytanie: co stało się z przyznanymi dotacjami? W starostwie uspokajają, że pieniądze nie przepadły, ale dodają, że pojawiły się komplikacje.
– Przetarg na usunięcie i neutralizację hałdy przeprowadziliśmy i wyłoniliśmy jego zwycięzcę – wyjaśnia Ewa Kwiatkowska, radca prawny Starostwa Powiatowego w Wałbrzychu. – Niestety, jeden z uczestników przetargu wniósł odwołanie w tej sprawie do Krajowej Izby Odwoławczej.
Tu zaczynają się problemy. 30 listopada 2012 r. Krajowa Izba Odwoławcza wydała dwa orzeczenia. Jedno odrzuca złożone odwołanie, a drugie je uwzględnia. Starostwo domagało się od KIO wyjaśnień. Do dziś ich nie dostało.
Dlatego sprawa trafiła na wokandę wydziału gospodarczego Sądu Okręgowego w Legnicy. Będzie rozpatrywana 28 lutego.
– Dopiero po zakończeniu sprawy będziemy mogli podpisać umowę na usunięcie hałdy z wyłonionym wykonawcą –
mówi Joanna Błażuk, skarbnik Starostwa Powiatowego w Wałbrzychu. – Wtedy otrzymamy przyznane nam dotacje
z NFOŚiGW oraz od wojewody.
Hałda ma już długą historię. Ponad 1600 ton stłuczki rtęciowej przywieziono do Boguszowa-Gorców jeszcze w 1990
roku z Rzeszowskich Zakładów Lamp Samowyładowczych. Transport miał być przemielony w nieistniejącej już kopalni barytu i trafić do Afryki, jako materiał do budowy dróg. Bowiem uniemożliwia rozrastanie się roślinności.
Do czasu likwidacji kopalni, zdołano przemleć i wyeksportować do Afryki jedynie połowę hałdy.Reszta hałdy została. Zaczęła przenikać do wód gruntowych i zagraża zdrowiu mieszkańców.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?