Z ostatnim dniem września skończyła się umowa malborskiego samorządu z producentem skuterów elektrycznych, których używała Straż Miejska. Nie wiadomo, czy strażnicy wsiądą jeszcze na pojazdy z napędem elektrycznym, choć nie ukrywają, że by chcieli.
- Funkcjonalność skuterów oceniam pozytywnie - mówi Tomasz Farysej, komendant Straży Miejskiej. - W warunkach miejskich spełniały swoją rolę. Strażnicy byli mobilni, zwracali na siebie uwagę wśród turystów i mieszkańców. Ważne jest, żeby byli widoczni.
Skutery zostały przekazane Straży Miejskiej w czerwcu. Eksploatacja pojazdów była tania, bo silniki są napędzane specjalnymi bateriami, które ładuje się za pomocą napięcia z normalnego gniazdka elektrycznego.
- Podczas użytkowania skuterów nie mieliśmy żadnych kłopotów z ich eksploatacją. Nie od nas to zależy, ale bylibyśmy radzi, gdybyśmy takie pojazdy posiadali - mówi Farysej.
Producent skuterów przekazał je na wypróbowanie w nadziei, że Urząd Miasta skusi się na ich zakup. Cena takiego pojazdu nie jest jednak mała. W czerwcu informowano nas, że koszt zakupu takiej maszyny sięga 10 tysięcy euro, a więc ponad 40 tys. zł.
- Jesteśmy obecnie na etapie opracowania budżetu miasta na 2012 rok - mówi Piotr Szwedowski, sekretarz miasta. - Analizujemy, na ile środki przewidziane na wydatki w przyszłorocznym budżecie pozwolą na zakup testowanych skuterów. Ostateczna decyzja w tej sprawie nie została jeszcze podjęta.
Dla malborskich strażników był to kolejny środek transportu wykorzystywany podczas patrolowania ulic. Od dwóch sezonów turystycznych funkcjonariusze używali w tym celu rowerów.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?