Marny sposób na tanie jeżdżenie samochodem wymyślił sobie 18-latek z Bystrzycy Górnej, który dwa razy ukradł paliwo na stacji benzynowej w Wałbrzychu.
Przestępstwo popełnił w maju na jednej ze stacji przy ul. Wieniawskiego. Najpierw podjechał tam samochodem osobowym, zatankował do pełna i odjechał nie płacąc. Trzy dni później powtórzył „numer” z busem. Tym razem zatankował 200 litrów benzyny. Straty oceniono na łącznie blisko 1400 złotych.
– Aby zmylić policjantów na samochodzie przykręcił ponownie te same tablice, których użył przy pierwszej z kradzieży, natomiast aby zatrzeć ślady po popełnieniu przestępstwa drugi z pojazdów zezłomował – mówią w wałbrzyskiej policji.
Kombinacje nic jednak nie dały. Policjanci kryminalni Komisariatu Policji I w Wałbrzychu w toku przeprowadzonych czynności operacyjnych ustalili i zatrzymali młodego kierowcę – złodzieja. Był zaskoczony, kiedy pojawili się w jego miejscowości. Młody mieszkaniec powiatu świdnickiego przyznał się do popełnienia obu czynów i stanie teraz przed sądem. Za kradzieże w krótkich odstępach czasu może trafić za kraty więzienia na najbliższe 5 lat.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?