Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tyle zostało z kilku samochodów w Dziećmorowicach. Sprawę wyjaśnia wałbrzyska policja

red.
Spory dramat właściciela samochodów w Dziećmorowicach. Pożar kompletnie zniszczył cztery samochody, dwa mocno uszkodził. Nadpalona została także elewacja znajdującego się w sąsiedztwie budynku. Co na to policja?

Pojazdy były zaparkowane na placu przy ulicy Sienkiewicza. Nieoficjalnie mówi się, że były przygotowane na sprzedaż. Policja jest bardzo oszczędna w udzielaniu informacji o tej sprawie:

- Prowadzimy postępowanie, które ma wyjaśnić, co się właściwie stało – mówi Marcin Świeży z Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu. Czy auta zostały przez kogoś podpalone?

- Na tym etapie nie wykluczamy żądnego scenariusza. 5 kwietnia odbyły się oględziny, które przeprowadził biegły z zakresu pożarnictwa, czekamy na jego opinię - zaznacza Świeży. Czy były ubezpieczone? - To również jest przedmiotem ustalania śledczych - dodaje policjant.

Straty wstępnie oszacowano na 80 tys. zł. Pożar wybuchł w nocy ze środy na czwartek.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto