Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Piotrkowie opiekunowie bezdomnych kotów dostaną dla nich karmę. Jak i czy nowe przepisy pomogą?

Aleksandra Tyczyńska, współpraca Katarzyna Renkiel,jd, wola, greg
Grażyna Fałek z piotrkowskiego schroniska zaprasza osoby, które chcą dokarmiać koty
Grażyna Fałek z piotrkowskiego schroniska zaprasza osoby, które chcą dokarmiać koty Dariusz Śmigielski
Obowiązkowe sterylizacje, zakaz trzymania na łańcuchu oraz konieczność znalezienia miejsca dla bezdomnego zwierzaka - to tylko niektóre ze zmian, jakie w styczniu tego roku wprowadzono w ustawie o ochronie zwierząt. To także nowe obowiązki i zobowiązania dla władz miast oraz gmin.

W Piotrkowie już poszukiwani są karmiciele bezdomnych kotów, którzy mogą liczyć na wsparcie od miejskiego schroniska, które da im karmę. 


Nie wszędzie jednak pomoc rusza tak szybko. W Tomaszowie urzędnicy wstrzymują się z wprowadzaniem zmian, dopóki nie zostanie uchwalony program opieki nad zwierzętami bezdomnymi. Stworzenia takiego programu wymaga nowa ustawa. Gmina ma na to czas do końca pierwszego kwartału.

- Dopiero gdy rada miejska przyjmie taki program, będzie można wprowadzić w życie nowe rozwiązania - tłumaczy Jakub Pietkiewicz, pełnomocnik ds. komunikacji prezydenta Tomaszowa. Prawdopodobnie zostanie ogłoszony konkurs. - Wiemy, że są organizacje zainteresowane opieką nad bezdomnymi kotami, na pewno nie będzie problemu z rozstrzygnięciem konkursu - uważa Pietkiewicz.


Podobnie jest w Bełchatowie, rajcy nie przyjęli jeszcze programu. Magistrat zapewnia, że do końca marca zostanie on uchwalony. Teraz obowiązki wynikające z nowego prawa wypełnia miejska spółka Sanikom, prowadząc schronisko dla zwierząt.

W Radomsku program obejmować będzie m.in. odławianie bezdomnych zwierząt, zapewnienie im miejsca w schronisku oraz szukanie dla nich właścicieli. W gminie Rozprza bezdomne zwierzęta trafiają do Hotelu dla Zwierząt w Łodzi. Do tego pomysłu przychyla się też gm. Gorzkowice. Tam problemem błąkających się psów obarczona jest teraz OSP. 


Do niedawna ludzie na ogół ukradkiem podrzucali jedzenie wygłodniałym, dzikim kotom. Teraz karmiciele wolno żyjących kotów mają lepiej. Piotrków już przygotował się na zmiany, jakie wprowadziła nowela ustawy ochronie praw zwierząt i ustawy o utrzymaniu porządku i czystości. Gorzej u sąsiadów - są gminy, gdzie urzędnicy jeszcze nie bardzo wiedzą, o co w nowym prawie chodzi.


Wprawdzie w Piotrkowie program opieki nad zwierzętami i przeciwdziałaniu ich bezdomności jeszcze nie jest gotowy, ale będzie to tylko formalność. - Zadania, które mają się znaleźć w tym programie, realizujemy już od dawna, a sama treść programu jest opracowywana i zostanie uchwalona w terminie - mówi Jarosław Bąkowicz z biura prasowego miasta.


Gminy mają uchwalić programy do marca, a w nich określić m.in., do jakiego schroniska będą wożone wyłapywane bezdomne zwierzęta, w jaki sposób gmina ma zamiar opiekować się wolnożyjącymi kotami oraz zabezpieczyć pieniądze na obligatoryjną kastrację i sterylizację.


Piotrków powierzył te zdania oddziałowi Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. - Podpisaliśmy już umowę z miastem także na dokarmianie wolnożyjących kotów, ich sterylizacje i kastrację - mówi Grażyna Fałek, prezes TOnZ w Piotrkowie. - Mamy na to 10 tys. złotych na ten rok, z czego 2,4 tys. złotych będzie na karmę, reszta na sterylizację i kastrację 60 kotów. Tworzymy właśnie listę karmicieli, którym będziemy przekazywać karmę i którzy będą zgłaszać się z kotami na zabiegi.


Fałek apeluje o zgłaszanie się mieszkańców miasta, którzy już opiekują się wolno żyjącymi kotami i chcieliby skorzystać z pomocy. Wystarczy zgłosić się do schroniska dla bezdomnych zwierząt, wypełnić ankietę, zostawić do siebie kontakt.


- Są tacy, którzy mówią, że to niepotrzebne, zamykają okienka do piwnic, ale ja nie mogę spokojnie przejść obok głodnego zwierzęcia - mówi pani Krystyna z Piotrkowa, która już wpisała się na listę karmicieli, na której na razie jest 10 osób. - Dokarmiam cztery koty, które przychodzą na działkę i kilka pojawiających się przy bloku. Jestem sama i ciężko jest z pieniędzmi. Dlatego cieszę się, że będzie karma, na pewno też przydałoby się wysterylizować jedną kotkę z naszego bloku.
W gminie Moszczenica urzędnicy dopiero jadą na szkolenie, gdzie poznają nowe prawo.

W gminie Sulejów program dopiero jest opracowywany. Wątpliwości są różne, m. in. gdzie należy kierować bezdomne zwierzęta, gdy schronisko będzie przepełnione. W ubiegłym roku w gminie było ok. 200 dziko żyjących zwierząt.


W gminie Wolbórz projekt najpierw musi zaopiniować lekarz weterynarii. - Ustawa wprowadza wiele zmian. Jak będą funkcjonować w praktyce, nie wiadomo - mówi Katarzyna Jabrzyk z UM w Wolborzu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto