Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Sandecji mają za dużo piłkarzy spoza Unii Europejskiej

Łukasz Madej
Armand Ella Ken ma 22 lata, jest wychowankiem należącej do FC Barcelony szkółki „La Masia”
Armand Ella Ken ma 22 lata, jest wychowankiem należącej do FC Barcelony szkółki „La Masia” Fot. Jerzy Cebula
I liga piłkarska. W Sandecji Nowy Sącz mają za dużo piłkarzy spoza Unii Europejskiej

Po ponad półrocznej przerwie spowodowanej kontuzją na boiska pierwszej ligi wrócił Kameruńczyk Armand Ella Ken, który w sobotnim meczu Sandecji z Olimpią Grudziądz wyszedł w pierwszym składzie, rozegrał 59 min.

- To był pozytywny występ. Zresztą, po takiej przerwie nie spodziewaliśmy się jakichś cudów przede wszystkim od strony fizycznej - mówi trener ekipy z Nowego Sącza Robert Kasperczyk. - Wiadomo, chłopak nie jest przygotowany na 90 minut zasuwania. Biorąc pod uwagę jego predyspozycje, łatwość wygrywania w sytuacjach jeden na jeden, to drużynie jednak pomógł. Potem oddychał już rękawami, ale jak na __pierwszy raz, nie było źle - dodaje.

Po niespełna godzinie jego miejsce zajął Ukrainiec Oleksandr Tarasenko, który przestał grać w pierwszej drużynie „biało-czarnych”, kiedy wzmocnił ją jego rodak Witalij Berezowskyj.

- Ale muszę powiedzieć, że „Sasza” bardzo profesjonalnie podchodzi do obowiązków, czeka na szansę. Widzimy, że nie spuścił z tonu, motywacja nie uciekła, ciągle jest chętny do tego, żeby pokazać się w __końcówce tej rundy - twierdzi szkoleniowiec.

I Ken i Tarasenko mogli zagrać, bo z Olimpią za nadmiar żółtych kartek musiał pauzować podstawowy stoper Berezowskyj.

Chodzi o to, że w I lidze obowiązuje przepis, który mówi, że w danej drużynie w tym samym momencie na boisku może przebywać tylko jeden zawodnik spoza Unii Europejskiej.

- I __nie ukrywam, że to przepis, który nam przeszkadza - mówi Kasperczyk.

Teraz sprawa wygląda w taki sposób, że cała wymieniona trójka do końca tegorocznych zmagań będzie walczyła o to, żeby zasłużyć sobie na dalsze występy w Sandecji. Zimą szefowie pierwszoligowca jednak i tak z kogoś zrezygnują. - Mamy o tym zdecydować po rundzie jesiennej, bo z całą pewnością nie będzie tak, żeby klub utrzymywał trzech zawodników, z których de facto może grać tylko jeden. To na pewno nie wchodzi w rachubę - przyznaje opiekun małopolskiego pierwszoligowca.

W każdym razie w najbliższej kolejce na boisku Rozwoju Katowice na pewno nie pojawi się Tarasenko, który w trakcie meczu z Olimpią zobaczył czwartą żółtą kartkę. Jutrzejszy świąteczny dzień piłkarze z Nowego Sącza będą mieć wolny, za to na dziś zaplanowano dwa treningi. Weźmie w nich już udział napastnik Josef Ctvrtnicek, który sobotni mecz oglądał z wysokości trybun, a przez kilka ostatnich tygodni przebywał w Czechach.

25-latek zabieg i rehabilitację przeszedł pod okiem specjalistów z klubu Zbrojovka Brno, skąd jest do Sandecji wypożyczony. - Liczmy na „Józka”. Widać, że Zbrojovka też, bo trzeba przyznać, że w Brnie zajęto się nim naprawdę profesjonalnie - wyjaśnia trener Kasperczyk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krynica.naszemiasto.pl Nasze Miasto