W wałbrzyskiej Piekarni i Cukierni Frąckowiak już przygotowują się do TŁUSTEGO CZWARTKU. To święto łasuchów przypada bowiem w tym roku wyjątkowo wcześnie, bo już w najbliższy czwartek, 8 lutego (np. w 2011 roku przypadło 3 marca).
W całym kraju zjemy tego dnia miliony pączków i faworków. Nic dziwnego. Tłusty czwartek rozpoczyna ostatni tydzień karnawału i jest okazją do poobjadania się przed zbliżającym się Wielkim Postem. Warto jednak pomyśleć o tym, żeby po tym obżarstwie pozostały miłe wspomnienia (nie będą takie kiedy przyjdzie nam tę „rozpustę” odchorować). Pączki zatem powinny być nie tylko smaczne, ale też porządnie zrobione, najlepiej na naturalnych składnikach. Wyłącznie takie mają właśnie w Piekarni i Cukierni Frąckowiak.
To rodzinna firma z ponad 70-letnim doświadczeniem. Założył ją w 1945 roku Jan Frąckowiak
który przyjechał na tzw. ziemie odzyskane i otworzył piekarnię przy ul. Dubois, w wałbrzyskiej dzielnicy Biały Kamień. Później rodzinny biznes przejął jego syn Henryk. Obecnie w prowadzenie rozrastającej się firmy zaangażowało się już także trzecie pokolenie Frąckowiaków – trzy córki pana Henryka.
Piekarnie i Cukiernie Frąckowiak znane są teraz nie tylko w Wałbrzychu. Jest ich bowiem 21, w tym w Świebodzicach, Głuszycy, Szczawnie-Zdroju, Boguszowie-Gorcach, Kamiennej Górze, Mieroszowie i Lubawce.
Wszędzie tam będzie można zatem kupić pączki od Frąckowiaka. – W dwóch punktach, przy ulicy Daszyńsiego i Głównej będą wypiekane na bieżąco. Do innych będą na bieżąco dowożone – zapewniają w firmie.
Będą to do wyboru, pączki z: marmoladą owocową, różą, adwokatem, powidłami śliwkowymi, czekoladą, albo tzw. oponki.
Nie ma zatem co w czwartek liczyć kalorii, ani zjedzonych ciepłych, mięciutkich, oblanych lukrem pyszności.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
