Pomysł budowy sygnalizacji w tym miejscu wzbudził jednak sporo emocji. Wątpliwości ma wielu wałbrzyszan. - W pobliżu, na ulicy Wieniawskiego, są już światła. Te nowe mogą spowodować, że ulica się zakorkuje - mówi Jacek Wacławski.
Opozycyjni radni są przekonani, że na skrzyżowaniu, zamiast sygnalizacji, powinno powstać rondo. - Jest tańsze w utrzymaniu i bezpieczniejsze. W Europie buduje się coraz więcej skrzyżowań z ruchem okrężnym - twierdzi Paweł Szpur, z Wałbrzyskiej Wspólnoty Samorządowej.
Jego słowa potwierdza opinia Urszuli Nelken, byłej rzeczniczki zarządu dróg miejskich w stolicy. - Rondo jest najbardziej skutecznym sposobem na wymuszenie na kierowcach ograniczenia prędkości jazdy. W Warszawie na skrzyżowaniach z sygnalizacją świetlną bardzo często dochodzi do wypadków. Obaj kierowcy twierdzą później, że mieli zielone światło - mówi rzeczniczka.
Wałbrzyszanie radzą sobie jednak z jazdą po rondzie nie najlepiej. - Na pierwszym, które powstało w okolicy, tym obok marketu Tesco w Szcza-wnie-Zdroju, ciągle dochodzi do bardzo wielu kolizji - wyjaśnia Jerzy Rzymek z wałbrzyskiej policji.
Tadeusz Sroka z Dolnośląskiej Dyrekcji Dróg i Kolei tłumaczy: - W tym miejscu krzyżują się drogi dwujezdniowe i musiałoby tam powstać bardzo duże rondo. Koszty jego budowy byłyby ogromne.
Wałbrzyszanie wiedzą, że w mieście jest jeszcze co najmniej kilka niebezpiecznych skrzyżowań, na których powinno się wprowadzić jakieś rozwiązania.
- Oprócz tego, na Podzamczu bardzo niebezpiecznie jest u zbiegu ulic Moniuszki i Sikorskiego, a także na skrzyżowaniu Świdnickiej, Strzegomskiej i Noworudzkiej - opowiada nam Jerzy Rzymek z policji.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?