W oddziale psychiatrycznym w Wałbrzychu, który został przeniesiony ze Stronia Śl., często nie ma miejsc. Zdarzały się sytuacje, w których pacjent po próbie samobójczej nie został przyjęty w Wałbrzychu i musiał być hospitalizowany w Kłodzku na oddziale wewnętrznym. - Za co NFZ nie zapłacił ani złotówki - mówi Jadwiga Radziejewska, dyrektor kłodzkiego szpitala.
Roman Szełemej, pełnomocnik Zarządu Województwa Dolnośląskiego ds. służby zdrowia, twierdzi, że zarzuty są nieporozumieniem.
- Sytuacje, o których mówi pani dyrektor, być może się zdarzały, ale były to jednostkowe przypadki.
Podkreśla też, że szpital w Kłodzku dostał propozycję utworzenia oddziału psychiatrii, ale władze powiatu kłodzkiego tłumaczyły, że nie mają warunków.
- Byliśmy tym zainteresowani, ale brakowało miejsca. Nie mogliśmy stworzyć psychiatrii kosztem innych oddziałów - tłumaczy starosta Krzysztof Baldy. I podkreśla, że kłodzki szpital stara się o utworzenie oddziału psychiatrii sądowej.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?