W nocy z 9 na 10 listopada 1938 roku w całej Rzeszy bojówki hitlerowskie niszczyły żydowskie sklepy, punkty usługowe i domy modlitwy. Płonęła synagoga w Berlinie i w Wałbrzychu. Zniszczony podczas tej pamiętnej nocy wałbrzyski dom modlitwy został zbudowany w 1882 roku, po wojnie bożnicy nie odbudowano. Dziś w miejscu, gdzie stała, przy ul. Mickiewicza, mieści się restauracja.
Po zapaleniu symbolicznych zniczy w miejscu dawnej synagogi, goście udali się do Biblioteki pod Atlantami, gdzie przygotowano wykłady, prezentacje i projekcje filmowe nt. historii i kultury Żydów na Dolnym Śląsku. Można było posłuchać żydowskiej muzyki i spróbować czulentu. - Jeśli my o tych wydarzeniach nie zapomnimy, Europa również będzie o nich pamiętać - mówi Hofman i dodaje, że pamięć o tym, co może się wydarzyć w cywilizowanym kraju jest ostrzeżeniem.
W wałbrzyskich obchodach wzięli udział przedstawiciele TSKŻ, m.in. Piotr Piluk oraz górnicy, m.in. Kazimierz Chrapek.
Zobacz też: Szewach Weiss Honorowym Obywatelem Wałbrzycha
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?