W Wałbrzychu przyjęto budżet na 2019 rok. Zakłada on ponad 46 milionów deficytu. Dochody zaplanowano na 735 142 122 zł, a wydatków ma być 781 438 080 zł. Uchwałę o takim kształcie budżetu przegłosowali wałbrzyscy radni 27 grudnia, na ostatniej sesji w 2018 roku.
Nie byli jednomyślni – za budżetem głosowało 17, wstrzymało się 2, a 3 było przeciw. Ci wstrzymujący się i przeciwni, to radni opozycji z PiS. Mieli wątpliwości dotyczące m.in. zadłużenia gminy.
- W czerwcu 2018 roku dług wynosił już ponad 577 milionów złotych. Ile będzie to teraz? - pytał m.in. Jerzy Langer.
Skarbnik miasta, Ewa Kłusek wyjaśniła, że na koniec roku zadłużenie wyniesie 599 mln zł.
– Trzeba zaciągać zobowiązania, które w perspektywie kilku czy kilkudziesięciu lat dają się spłacić. Najważniejsze jest nie to, jak wysoki jest dług, ale czy Wałbrzych jest w stanie go spłacać. My zobowiązania regulujemy – wyjaśniał Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha.
Budżet Wałbrzycha, z uwagami, pozytywnie oceniła Regionalna Izba Obrachunkowa. Prezydent podkreślał, że pewne jego elementy muszą być jednak elastyczne i będą wymagały korekt. Nie ma bowiem np. dotąd wytycznych ministerstwa dotyczących gospodarki odpadami w 2019 roku. Gmina zatem, chociaż mamy już 27 grudnia, nie może rozpisać przetargu na firmę, która zajmie się odbiorem odpadów. Nie wiadomo też ile będziemy płacili za energię elektryczną.
Prezydent Szełemej zapowiada, że pewne ograniczenia w budżecie na 2019 rok były niezbędne. Między innymi mniej pieniędzy będzie na organizację dużych imprez sportowych czy rekreacyjnych. Na sport szkolny i amatorski ma jednak nie brakować.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
