Wniosek o zakup nowego samochodu, komendant Straży Miejskiej w Wałbrzychu złożył u prezydenta miasta w 2017 roku. Chodziło o pojazd z napędem terenowym i częścią transportową, który można będzie wykorzystywać do interwencji na obszarach górskich oraz na terenie lasów komunalnych, m.in. do zwalczania zjawiska nielegalnego wydobycia węgla w tzw. biedaszybach. Dotychczas przy tego typu interwencjach strażnicy korzystali głównie z Volkswagena Transportera, który otrzymali po zlikwidowanym Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym w Wałbrzychu. Pojazd był już jednak wyeksploatowany i po przejechaniu ponad 500 tys. km trafił do kasacji.
– Po zaakceptowaniu naszego wniosku o zakup samochodu przez Radę Miejską w Wałbrzychu, wysłaliśmy zapytania ofertowe do trzech firm zajmujących się handlem tego typu pojazdami. Najkorzystniejszą ofertę uzyskaliśmy z firmy Toyota i zdecydowaliśmy o zakupie modelu Hilux – wyjaśnia Kazimierz Nowak, komendant Straży Miejskiej w Wałbrzychu. – Zgodnie z nowymi przepisami dotyczącymi oznakowania pojazdów straży miejskiej, nasz nowy samochód jest koloru srebrnego z poziomym pasem w żółto-niebieską szachownicę i ma emblematy Straży Miejskiej w Wałbrzychu. Wyposażony został w sygnalizację świetlną i dźwiękową oraz w radiostację. Samochód kosztował około 132 tys. zł.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?