Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wałbrzych walczy z dzikimi lokatorami

Artur Szałkowski
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne Dariusz Gdesz
Wałbrzych walczy z dzikimi lokatorami. Osobami, które nielegalnie zajmują mieszkania komunalne, zajęła się policja.

Wałbrzych walczy z dzikimi lokatorami. Władze gminy wypowiedziały wojnę osobom, które nielegalnie zasiedlają mieszkania komunalne. W 2013 roku wałbrzyska policja odnotowała 98 takich przypadków. Natomiast od początku stycznia do końca marca 2014 roku, już 26.

– Osobom, które samowolnie zajmują mieszkania, stawiany jest zarzut z art. 193 kodeksu karnego – mówi Joanna Żygłowicz, rzeczniczka prasowa wałbrzyskiej policji.

Dotyczy on wdzierania się do cudzego domu, mieszkania, lokalu, pomieszczenia albo ogrodzonego terenu i wbrew żądaniu osoby uprawnionej miejsca takiego nie opuszcza. Za to przestępstwo grozi kara grzywny, ograniczenia wolności, a nawet pozbawienia wolności na rok.

– Najczęściej samowolnie zajmowane są lokale, które wyłączono z eksploatacji do czasu ich remontu – wyjaśnia Joanna Żygłowicz. – Mieliśmy do czynienia również z przypadkami, że najemca mieszkania wyjeżdżał np. do pracy za granicą i w tym czasie zajmowano jego lokal i korzystano z jego wyposażenia.

W kwietniu 2014 roku mija sześć lat od wałbrzyskiej afery związanej z samowolnym zajmowaniem mieszkań komunalnych, o której było głośno w całym kraju. W siedzibie Rady Wspólnoty Samorządowej Biały Kamień, na protest głodowy zdecydowała się wówczas grupa kobiet, które samowolnie zajęły mieszkania komunalne. Desperacki krok był spowodowany tym, że miasto zaczęło odcinać dopływ prądu i wody do nielegalnie zajętych mieszkań. Według ówczesnych szacunków władz Wałbrzycha, w kwietniu 2008 roku na terenie miasta było prawie 370 nielegalnie zajętych lokali. Problem ten nadal istnieje, ale nie ma już skali masowej.

– Obecnie po uzyskaniu przez nas informacji o nielegalnym zajęciu mieszkania, jeszcze w ten sam dzień pod wskazany adres jest wysyłana straż miejska lub policja – tłumaczy Marek Małecki, prezes Miejskiego Zarządu Budynków w Wałbrzychu. – Jeśli nielegalni lokatorzy dobrowolnie nie chcą opuścić mieszkania, sprawa trafia do prokuratury i następnie do sądu.

Nielegalne zajęcie mieszkania komunalnego, zmniejsza również szansę na przydział lokalu od miasta w przyszłości. Po złożeniu wniosku o jego przydział, „dzicy lokatorzy” trafiają na koniec kolejki oczekujących. Dotyczy to zarówno przydziału lokalu komunalnego, jak również socjalnego.

Do niedawna samowolne zajmowanie mieszkań wynikało również z tego, że gmina Wałbrzych ich nie posiadała, a kolejka oczekujących systematycznie rosła. Obecnie problem jest rozwiązywany. Do końca 2014 roku, miasto odda do użytku 209 nowych mieszkań w dzielnicach: Podzamcze, Nowe Miasto i Biały Kamień. Ponadto w tegorocznym budżecie gminy, zarezerwowano ponad 6,2 mln zł na remont około 200 mieszkań.
Artykuł został opublikowany w Panoramie Wałbrzyskiej 8 kwietnia 2014 r.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto