Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Studenci wchodzą do akademika po rusztowaniu i... nie płacą

Magdalena Gębicka
Żeby oszczędzić 13 zł, goście odwiedzają mieszkańców akademika, wchodząc po rusztowaniu
Żeby oszczędzić 13 zł, goście odwiedzają mieszkańców akademika, wchodząc po rusztowaniu Paweł Relikowski
Studenci chodzą po rusztowaniu zamontowanym przy akademiku Uniwersytetu Ekonomicznego "Przegubowcu II" przy ul. Kamiennej. Wieczorem, gdy kończą się prace remontowe, z tej drogi korzystają również goście odwiedzający mieszkańców. Wchodzą po rusztowaniu na odpowiednie piętro, a następnie do budynku przez otwarte okno. Dzięki temu nie muszą płacić za pobyt w akademiku po godz. 23.

Janina Szymborska, kierowniczka domu studenckiego, potwierdza, że były przypadki, kiedy ochroniarz kogoś ścigał, ale nikt nie został złapany.
- Problem znamy od dawna. Wcześniej, goście odwiedzający studentów, którzy nie chcieli płacić, wchodzili przez okna na parterze. Teraz są tam blokady - informuje Szymborska.

Zgodnie z informacją wywieszoną na portierni, w akademiku, w godzinach 23-6, obowiązuje cisza nocna. Jeśli odwiedzający wyjdzie po godz. 23, musi zapłacić 13 zł, ponieważ pobyt gości po tym czasie jest traktowany jako nocleg.
- Jeśli kumpel ma płacić, żeby przyjść do mnie po 23, to mu się to nie opłaca i woli wejść przez okno - komentuje jeden z mieszkańców "Przegubowca". Władze uczelni ostrzegają, że osoba, która umożliwi wejście do budynku po rusztowaniu, zostanie bezzwłocznie relegowana z akademika. W domu studenckim "Przegubowiec I" również trwa remont, ale jest przeprowadzany w inny sposób. Budynek został podzielony na dwie części. Na każdym piętrze jest ścianka odgradzająca część mieszkalną od tej, która jest właśnie remontowana. Rusztowanie postawiono jedynie przy części remontowanej, studenci nie mają do niej dostępu.

Mieszkańcy akademików od lat wykazują się niezwykłą "kreatywnością". Kilka lat temu problemem były grille organizowane na dachach akademików. - Robiłem grilla na Ślężaku. Sforsowanie blokady zajęło mi 30 minut - chwali się jeden ze studentów. Władze uczelni rozwiązały problem, montując blokadę i kamerę.

Zobacz także: Studencki kalendarz z odważnymi zdjęciami

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto