Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zaginął dowód zabójstwa 3-latki

ARS
Przed dwoma laty na łamach „Panoramy Wałbrzyskiej” opisaliśmy historię bulwersującej zbrodni, do której doszło 20 czerwca 1987 roku w Boguszowie-Gorcach.

Dramat rozegrał się na podwórku blokowiska przy ul. Słowackiego. Bawiła się tam grupka kilkuletnich dzieci. Wśród nich trzyletnia Monika. Około godziny 18.30 dziewczynka poszła na chwilę do domu, wówczas rodzice widzieli ją żywą po raz ostatni. Dziecko wzięło lizaka i wyszło znów na podwórko. Do kolegów i koleżanek jednak nie dotarła. Dlatego dzieci zgłosiły ten fakt rodzicom dziewczynki. Moniki zaczęli szukać jej rodzice i sąsiedzi oraz milicjanci.

Po kilkudziesięciu minutach, na zwłoki dziewczynki leżące w piwnicy budynku gdzie mieszkała natrafił jej ojciec. Wstępne oględziny miejsca zbrodni wykazały, że dziecko przed śmiercią zostało brutalnie zgwałcone. Potwierdziła to sekcja zwłok. Wykazała także, że Monika zginęła od ciosu pięścią lub kantem dłoni w tył głowy. Dziecko nie mogło nawet krzyknąć, bo morderca zakneblował jej usta szmatą. Śledczy dołożyli wszelkich starań, by ustalić dzieciobójcę. Wykonano wnikliwą analizę zabezpieczonych na miejscu przedmiotów i odcisków palców. Sprawdzono wszystkie zakłady karne, poprawcze oraz psychiatryczne w województwie wałbrzyskim oraz okolicach Kamiennej Góry, czy nie odnotowano tam ucieczek lub nie udzielono komuś przepustki. Cała praca operacyjna zakończyła się fiaskiem.

Po naszym artykule pojawiła się szansa na ustalenie i zatrzymanie po 22 latach zabójcy. Do naszej redakcji zatelefonowała anonimowa kobieta. Wskazała mieszkańca Boguszowa-Gorc, który mógł być sprawcą ohydnej zbrodni. Sprawę przekazaliśmy prokuraturze, a ta zleciła policji przesłuchanie mężczyzny.
– Zaprzeczył on, by miał cokolwiek wspólnego z tą zbrodnią – mówi Bożena Jażdżyk, prokurator rejonowa w Wałbrzychu. – Niestety, nie mogliśmy porównać materiału genetycznego mężczyzny, z zabezpieczonym na dowodach w sprawie, bo one gdzieś zaginęły.

Prokuratura nie daje za wygraną. Ustala, gdzie kolejno trafiały zabezpieczone dowody i czy nadal ich tam nie ma. Na odnalezienie dowodów prokuratura ma czas do 2017 roku. Dopiero wtedy sprawa ulegnie przedawnieniu. W 1999 roku Instytut Ekspertyz Sądowych w Krakowie wykonał na zlecenie prokuratury portret psychologiczny mordercy. Może mieć on obecnie około 60 lat i jest prymitywnym odludkiem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto