Zakonnik-pedofil nie wybronił się. Został skazany na dwa lata i dwa miesiące pozbawienia wolności. Taki wyrok wydał Sąd Okręgowy w Świdnicy, który rozpatrywał sprawę apelacyjną 50-letniego Huberta S., zakonnika z Wrocławia. Zakonnik został skazany za doprowadzenie do innej czynności seksualnej 10-letniego chłopca, składanie propozycji seksualnych jego 13-letniemu koledze i posiadanie pornografii dziecięcej.
Ofiarami zakonnika byli dwaj wychowankowie Domu Dziecka w Nowym Siodle w powiecie wałbrzyskim. Sprawa wyszła na jaw dzięki siostrze jednego z pokrzywdzonych. Znalazła w jego telefonie esemesy. Ktoś proponował 13-letniemu chłopcu seks oralny. Natychmiast powiadomiła opiekunów z domu dziecka, a ci policję. W telefonie odkryto kilka takich wiadomości. Nie doszło jednak do kontaktu seksualnego chłopca z zakonnikiem.
Wałbrzyscy prokuratorzy ustalili, że Hubert S. dotykał miejsc intymnych 10-latka i całował go po szyi. Zakonnik uzależnił dzieci od siebie tak mocno, że nie chciały zeznawać przeciw oprawcy. Ale w sprawie zostali przesłuchani, w obecności psychologa, wszyscy wychowankowie domu dziecka.
To, że zakonnik ma skłonności pedofilskie, może potwierdzać fakt, że w jego laptopie znaleziono kilkadziesiąt plików z dziecięcą pornografią. Były zdjęcia z dziećmi uprawiającymi seks oralny z dorosłymi mężczyznami, fotografie nagich chłopców oraz filmy. Oskarżony twierdził, że zdjęcia i filmy musiały już być w laptopie, gdy go kupił… Chłopców poznał przypadkiem, gdy przyjeżdżał do innego wychowanka domu dziecka. Z 16-latkiem poznał się w szpitalu we Wrocławiu.
Kiedy nastolatek wrócił do placówki w Nowym Siodle, zakonnik coraz częściej zaczął się tam pojawiać. Rozmawiał z dziećmi i na początku nic nie wskazywało, by miał złe zamiary.
Chłopcy jeździli z nim w okolice Wrocławia. Kupował im mnóstwo prezentów: telefony, gadżety, ubrania. Uważali go za dobrodzieja...
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?