Złoty pociąg w okolicach Wałbrzycha. Ciąg dalszy historii

Złoty pociąg w okolicach Wałbrzycha. Od wtorku (18 sierpnia) o tej sprawie informują nie tylko lokalne, ale również ogólnopolskie media. Na terenie powiatu wałbrzyskiego ma istnieć zamaskowany tunel, w którym pod koniec wojny Niemcy ukryli pociąg z uzbrojeniem i kosztownościami. Tak przynajmniej twierdzą przedstawiciele kancelarii prawnej z Wrocławia, którzy są pełnomocnikami mieszkańca Wałbrzycha i obywatela Niemiec. To właśnie oni mieli dokonać sensacyjnego odkrycia. Przedstawiciele kancelarii prawnej przesłali do Starostwa Powiatowego w Wałbrzychu oficjalne pismo w tej sprawie. W imieniu swoich klientów deklarują wskazanie miejsca, w zamian za 10 proc. wartości znaleziska (skan oficjalnego pisma w załączniku).

Z uzyskanych przez nas informacji wynika, że sprawa nie dotyczy tajemniczego pociągu widmo, który pod koniec wojny miał wyjechać ze Świebodzic i nie dotarł do kolejnego przystanku na trasie, czyli stacji Wałbrzych Szczawienko O sprawie przeczytacie tutaj
Na podstawie naszych kontaktów w środowisku osób zajmujących się profesjonalnie eksploracją i historią związaną z regionem wałbrzyskim, udało się nam ustalić kilka ciekawych informacji, które mogą być związane z tematem okrzykniętym już sprawą „złotego pociągu”. O sprawie napiszemy w jutrzejszym (20 sierpnia) wydaniu Gazety Wrocławskiej oraz w Panoramie Wałbrzyskiej, która ukaże się w poniedziałek (24 sierpnia).