Górnik demoluje Budowlanych

Zespół wałbrzyskiego Górnika stracił pierwszego gola u siebie w obecnym sezonie, ale strzelając siedem rozbił w meczu III ligi Budowlanych Lubsko. Pięć bramek strzelił Marcin Orłowski.

Bilans spotkań rozgrywanych w Wałbrzychu musi na wszystkich robić wrażenie – Górnicy wygrali przed spotkaniem 9. kolejki wszystkie pięć spotkań strzelając 10 bramek, nie tracąc przy tym ani jednego gola. Mecz z Budowlanymi Lubsko był idealną okazją do podtrzymania zwycięskiej serii. Sobotni goście w poprzednich ośmiu kolejkach zdobyli tylko 4 punkty. To beniaminek, który w poprzednim sezonie awansował zajmując trzecie miejsce w IV lidze lubuskiej tylko dzięki temu, że z awansu zrezygnował KSF Zielona Góra.

Górnik od początku meczu rzucił się na rywala osiągając widoczną przewagę. Już po 19 minutach wałbrzyszanie prowadzili 3:0, a klasycznego hat-tricka skompletował Marcin Orłowski. Potem dla Górnika strzelił Mateusz Sawicki, a na jego bramkę goście odpowiedzieli trafieniem Macieja Trziszki. Biało-niebiescy strzelili jeszcze trzy bramki. Jedną z nich strzałem głową zdobył Sławomir Orzech, a pozostałe dwie Marcin Orłowski, który mecz zakończył z pięcioma strzelonymi bramkami. Spotkanie Górnik wygrał 7:1, co przy remisie Ślęzy Wrocław oznaczało awans wałbrzyszan na drugie miejsce w tabeli. Teraz nadchodzą prawdziwe mecze prawdy dla podopiecznych Roberta Bubnowicza: w środku tygodnia wyjazd na mecz ze Ślęzą Wrocław, a za tydzień mecz u siebie z obecnym liderem Miedzią II Legnica.

Górnik Wałbrzych – Budowlani Lubsko 7:1 (5:1)
Orłowski 5, 8, 19, 40, 76, Sawicki 33, Orzech 55 - Trziszka 35.

Górnik: Jarosiński – Michalak D., Orzech, Mrowiec, Surmaj (53 Krzymiński) – Sawicki (58 Sobiesierski), Morawski, Oświęcimka (55 Michalak G.), Rytko, Migalski (46 Tatuśko) – Orłowski.