Jakub Krzpiet z Wałbrzycha to wschodząca gwiazda polskiego boksu. Jakie plany na przyszłość?

- Przyszedłem na boks dlatego, że zawsze lubiłem rywalizację, a boks to indywidualny sport, więc możemy tu liczyć tylko na siebie i najbliższych ludzi z naszego otoczenia. Mam na myśli rodzinę i trenerów, ale w ostateczności, to my sami wychodzimy na ring. Jest tak, jak w życiu i to właśnie uwiodło mnie w tym sporcie - mówi Jakub Krzpiet.

Młody pięściarz pracuje, by zdobyć najwyższe laury. Marzy o zwycięstwie w olimpiadzie oraz o mistrzostwach Europy i świata. - Chcę tam reprezentować godnie Polskę i wynieść na wyżyny ten polski boks olimpijski - zaznacza.

Jak opowiada, od ubiegłego roku dzięki pomocy trenerom i sponsorom może skupić się tylko na treningach, a cały rytm dnia młodego zawodnika podporządkowany jest pod treningi i pod to, by za kilka lat przyszedł ten najważniejszy efekt - czyli złote medale na olimpiadach i mistrzostwach świata.

- Kuba jest tytanem pracy, którego nie trzeba zmuszać do trenowania. Bywały takie momenty, że wracał z mistrzostw Polski o drugiej w nocy, a rano potrafił być już na treningu - mówi trener Jakuba Mariusz Burzyński. - To jego pasja. Przychodzi po dwa, trzy razy dziennie na trening - zaznacza Mariusz.

I opowiada, że pierwszy raz Kuba zajrzał do klubu w 2014 roku mając zaledwie 11 lat. - Miał wtedy delikatną nadwagę - wspomina trener. - Ale od samego początku trenował z pasją i dzisiaj osiąga dobre wyniki. A w boks to taki sport, który wymaga ciężkiej pracy.

Pierwsze zwycięstwo Kuba osiągnął w wieku 14 lat, jako młodzik zdobył mistrza Polski, później jako junior także został mistrzem Polski, a następnie w młodzieżówce dwukrotnie obronił tytuł mistrza Polski. Najwyższe trofeum zdobył ostatnio w najwyższej kategorii wiekowej seniorów. - Także dzisiaj jest już pięciokrotnym mistrzem Polski - z dumą o osiągnięciach podopiecznego mówi trener Mariusz Burzyński .