PKP za ponad 400 mln PLN robi remont dworca we Wrocławiu. Za tę kasę można by wykonać kapitalny remont 200-300 km. dolnośląskich torów. Dwu, trzykrotnie skróciłoby się na niektórych odcinkach czas podróży. W skali roku to oszczędności co najmniej kilkuset tysięcy pasażero-godzin, większy komfort, krótszy dojazd do pracy, rozwój turystyki, etc. I co? I jak zwykle w prymitywnej Polsce - górę wzięły interesy wrocławsko-dworcowego lobby. Jak w zapyziałym, trzecim świecie w centrum Afryki - PKP wywala prawie pół miliarda na bombonierkę - dworzec we wrocku, zamiast na inwestycje, które decydują o postępie i rozwoju regionu.
