Piotr Kruczkowski zachowuje się niczym Wańka Stańka, kiedy inni lecą na pysk on pierwszy porządkowy wskazuje na umoczonych. Ale tylko idiota może nie wiedzieć, że wszystkie te aferki i afery działy się za aprobatą lub cichym przyzwoleniem Wańki. Dziś chce uchodzić za jedynego sprawiedliwego, żałosne. Tak jak żałosna staje się PO, kiedy udaje, że Kruczkowski niczym nie jest tu winny, stał się jedynie ofiarą w wałbrzyskim skandalu. Gratuluję wrocławskim działaczom PO dobrego samopoczucia. Ich hipokryzja bije z daleka a to oznacza, że wprowadzą "nowych" "starych" peowców i wszystko będzie po staremu. Zapominają jednak, że proces karny ujawni jeszcze nie jedno draństwo i drania i co znowu potrzebne będą czystki?