Maszyny z boskimi uprawnieniami ...

2014-05-16 14:16:57

Podobno kary śmierci nie można stosować, albowiem tylko Bóg ma prawo do decyzji, kiedy życie człowiekowi odebrać. I oto dowiaduję się, że ONZ obraduje nad tym, czy te boskie prerogatywy przekazać androidom. One będą miały takie same prawa. Usłyszałem dziś, że na forum ONZ prowadzone są obrady w sprawie dopuszczalności używania na polu walki robotów, a właściwie to już androidów, które mają za zadanie zastępowania człowieka w zabijaniu innych ludzi. Narody Zjednoczone mają wspólnie zdecydować, czy maszyna ma prawo do podejmowania decyzji w sprawie naciśnięcia spustu. Problem ten, bardzo ogólnie, zasadza się na tym, że człowiek podjętą decyzję jest zdolny w każdej chwili zmienić, albo jej wykonanie odłożyć w czasie, ponieważ kieruje się wrodzoną mu empatią, co powoduje, iż nawet kiedy decyzję podjął, to rozważą ewentualne skutki jej wykonania. Skutki, które mogą dotyczyć szerokiego kręgu innych osób. Ma też zawsze wątpliwości, czy decyzja jego była słuszna i czy nie należy jej jeszcze raz przeanalizować.

Maszyna podejmuje decyzję po to, aby ją natychmiast zrealizować, ponieważ człowiek nie jest (na razie) w stanie zbudować takiej, która będzie zdolna do samodzielnego myślenia.

Współczesny android ma nad człowiekiem tą przewagę, że jest zdolny do osiągnięcia niemożliwej dla człowieka szybkości analizowania danych. Problem w tym, że chodzi o dane, które człowiek wprowadzi do jego programu, a nie zawsze będzie w stanie wprowadzić danych najnowszych.

Łuk nie podejmował decyzji, android ma zostać do tego uprawniony.

Tak to przynajmniej widzę ja – całkowity ignorant w sprawach robotyzacji i programów komputerowych, czyli zwykły humanista.

Gdy tak o tym rozmyślam, to ponownie dochodzę do wniosku (nie wiem, który to już raz), że człowiek jest potworem i jeżeli jest dziełem jakiegoś boga, to bóg ten również potworem być musi i to znacznie gorszym. Wszak stworzył człowieka na podobieństwo swoje. Po co? Aby bez przerwy budował on urządzenia służące do zabijania innego człowieka? Chyba, że inni bogowie stworzyli człowieka z całkiem innych powodów i na podstawie całkiem innych wzorców.

Ludzkość – a przynajmniej jej spora część - stworzona przez owego boga, jest pogrążona w morzu straszliwej hipokryzji. Z jednej strony twierdzi, że życie pochodzi od boga i tylko on może je odebrać, z drugiej zaś bez przerwy buduje i ulepsza urządzenia służące do zabijania, czyli do odbierania tego, co odebrać może ów bóg.

Morderca, który w niewyobrażalnie okrutny sposób pozbawił życia niewinne dziecko, nie musi się obawiać, że jego życie zostanie mu odebrane, bo chronią go prawa ustanowione przez innych ludzi, którzy twierdzą, że tylko bóg ma prawo podjąć decyzję, co do momentu śmierci.

A teraz ludzkość obraduje, czy decyzję o momencie śmierci innego człowieka, może podjąć maszyna. Sorry, w dupie mam taką ludzkość i bogów, którzy ją stworzyli.

Jesteś na profilu Janusz Bartkiewicz - stronie mieszkańca miasta Wałbrzych. Materiały tutaj publikowane nie są poddawane procesowi moderacji. Naszemiasto.pl nie jest autorem wpisów i nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanej informacji. W przypadku nadużyć prosimy o zgłoszenie strony mieszkańca do weryfikacji tutaj