– W sumie przyjechało ponad 30 osób – mówi Wojciech Połowczuk z Politechniki Wrocławskiej. On sam także jest zapalonym modelarzem i inicjatorem przedsięwzięcia.
W jego ramach przyjechało do Wałbrzycha ponad 30 osób. Ustawili miniaturowe miasteczka, stacje, wiadukty, tunele, przejazdy kolejowe i setki wagonów oraz lokomotyw. Świeciły się światełka, słychać było odgłosy jadących pociągów. Poruszających się lokomotyw i wagoników były setki. Wartość tego wszystkiego to setki tysięcy złotych złotych, a trzeba też wziąć pod uwagę zaangażowanie kilkudziesięciu pasjonatów.Robiło to wrażenie, między innymi na uczniach wałbrzyskich szkół podstawowych, których zaproszono w piątek. Zjawiali się na sali grupami, od samego rana.
– Chcemy pokazać im, ze wiedza techniczna może przydawać się w różnych, praktycznych sytuacjach. Nie tylko do zarabiania pieniędzy - wyjaśniał Wojciech Połowczuk.
W sobotę makietę mają podziwiać jeszcze osoby związane w wałbrzyską politechniką.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?